Keep abreast of changes in the law
Thank you!
Registration was successful.
Oops... your mail can't be sent!

Blog

Select a category
Spas dikim! Your submission has been received!
Oops! Qualcosa ha insegnato il modulo.
leczenie
Startupy

Alternatywne formy terapii a prawo

Działalność lecznicza - czym jest z perspektywy prawa

Wykonywanie działalności leczniczej uregulowane zostało w ustawie z dnia 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej („ustawa”). Zgodnie z art. 3 ust. 1 działalność lecznicza polega na udzielaniu świadczeń zdrowotnych. Z kolei przedmiotowe świadczenia zdrowotne zostało zdefiniowane przez ustawę jako działania służące zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu lub poprawie zdrowia oraz inne działania medyczne wynikające z procesu leczenia lub przepisów odrębnych regulujących zasady ich wykonywania.Równocześnie ustawa wprost wyróżnia 2 różnego rodzaju świadczenia zdrowotne, tj.:

  • Świadczenie szpitalne polegające na wykonywanych całą dobę kompleksowych świadczeniach zdrowotnych polegających na diagnozowaniu, leczeniu, pielęgnacji i rehabilitacji, które nie mogą być realizowane w ramach innych stacjonarnych i całodobowych świadczeń zdrowotnych lub ambulatoryjnych świadczeń zdrowotnych; świadczeniami szpitalnymi są także świadczenia udzielane z zamiarem zakończenia ich udzielania w okresie nieprzekraczającym 24 godzin;
  • stacjonarne i całodobowe świadczenie zdrowotne inne niż świadczenie szpitalne - świadczenia opiekuńcze, pielęgnacyjne, paliatywne, hospicyjne, świadczenia z zakresu opieki długoterminowej, rehabilitacji leczniczej, leczenia uzależnień, psychiatrycznej opieki zdrowotnej oraz lecznictwa uzdrowiskowego, udzielane pacjentom, których stan zdrowia wymaga udzielania całodobowych lub całodziennych świadczeń zdrowotnych w odpowiednio urządzonych, stałych pomieszczeniach.

Równocześnie wskazać trzeba, że jak podnosi wiele głosów w doktrynie definicja ustawowa jest niejasna i wywołuje wiele trudności interpretacyjnych. Przykładowo jak wskazuje F. Grzegorczyk (Ustawa o działalności leczniczej. Komentarz, Lexis Nexis 2013) generalnie przyjmuje się, że świadczenie zdrowotne polega na podejmowaniu działań użytecznych dla pacjenta i służących jego zdrowiu, tj. osiągnięciu lub utrzymaniu stanu zupełnej pomyślności fizycznej, umysłowej i społecznej. Nie wydaje się, by brzmienie definicji świadczenia zdrowotnego na gruncie ustawy o działalności leczniczej, bazujące przecież na dotychczasowych doświadczeniach legislacyjnych, wprowadzało nową jakość prawną i pozwalało na rozstrzygnięcie istniejących dotychczas i nadal aktualnych problemów interpretacyjnych.Wskazać też trzeba, że zgodnie z art. 3 ust. 2 ustawy o działalności leczniczej, działalność ta może polegać również na: i) promocji zdrowia; ii) realizacji zadań dydaktycznych i badawczych w powiązaniu z udzielaniem świadczeń zdrowotnych i promocją zdrowia, w tym wdrażaniem nowych technologii medycznych oraz metod leczenia.Jak wskazuje się w doktrynie działalność wskazana w art. 3 ust. 2 stanowi działalność leczniczą, o ile jest prowadzona przez dany podmiot obok podstawowej, opisanej wyżej działalności.

Działalność lecznicza - działalność regulowana

Równocześnie wskazać trzeba, że działalność lecznicza jest tzw. działalnością regulowaną, co oznacza że jej wykonywanie jest możliwe jedynie po spełnieniu odpowiednich wymagań określonych w przepisach prawa oraz uzyskania wpisu do odpowiedniego rejestru.Wymagania te to:

  • posiadanie odpowiednich pomieszczeń oraz urządzeń szczegółowo określonych w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 26 marca 2019 r. w sprawie szczegółowych wymagań, jakie powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą;
  • używanie wyrobów medycznych, które spełniają wymagania określone w ustawie z dnia 20 maja 2010 r. o wyrobach medycznych;
  • aby świadczenia zdrowotne były świadczone wyłącznie przez osoby, które wykonują zawód medyczny i spełniają wymagania zdrowotne;
  • posiadanie przez spółkę ubezpieczenia OC obejmującego szkody wynikające z udzielania albo niezgodnego z prawem nieudzielania świadczeń zdrowotnych.

Co zatem z totalną biologią, refleksologią czy masażem?

W związku z powyższym, w kontekście następujących typów działalności:

  • totalnej biologii;
  • refleksologii;
  • masażu wykonywanego przez osoby niebędące fizjoterapeutami oraz nieposiadające oficjalnego wykształcenia kierunkowego;

wskazać trzeba, że koniecznym jest zweryfikowanie, czy działalność taka jest i) użyteczna dla pacjenta; ii) służy jego zdrowiu, lub czy spełnia przesłanki do zakwalifikowania jej jako działalność lecznicza na podstawie art. 3 ust. 2 ustawy.Równocześnie, tytułem wstępu wskazać trzeba, że ze względu na specyfikę dwóch pierwszych z ww. typów działalności, mogą być one różnie oceniane przez poszczególne środowiska, dlatego też przyjęto założenie, że w przypadku ich oceny należy oprzeć się o dorobek naukowy oraz potwierdzoną skuteczność.

Totalna biologia a prawo

Totalna biologia to dział paranauki (paramedycyny, medycyny niekonwencjonalnej) zakładający, że wszelkie choroby natury fizycznej (wliczając w to również obrażenia fizyczne takie jak złamania kości) wynikają z kondycji psychicznej związanej z konfliktami emocjonalnymi oraz samymi emocjami, przede wszystkim strachem.Przedstawiciele tego nurtu twierdzą m. in., że program przechowywany w mózgu dotyczy nie tylko nas, ale również czterech pokoleń klanu rodzinnego wstecz. Schorzenia związane są z emocjonalnym urazem przodków, które odnawiają się zgodnie z cyklami czasu, pamięcią biologiczną komórek, historią rodziny. Równocześnie jak wskazuje się na różnego rodzaju stronach internetowych totalna biologia pozwala na wyleczenie takich schorzeń jak m. in. nowotwory oraz depresja.Podkreślić trzeba, że twórca teorii nowej medycyny, z której wywodzi się totalna biologia, Ryke Geerd Hamer ze względu na głoszone tezy został pozbawiony prawa wykonywania zawodu lekarza, jak również skazany na kary pozbawienia wolności za praktykowanie bez uprawnień lekarskich, oszustwo i współudział w prowadzeniu nielegalnej placówki medycznej. Z kolei przed sądem w Hiszpanii toczyło się przeciwko niemu postępowanie o przyczynienie się do śmierci pacjentów, którzy mogli zostać uratowani poprzez przekonanie ich, że procedury medyczne takie jak chemioterapia, radioterapia oraz stosowanie morfiny są sposobem na zabijanie ludzi przez żydowską organizację spiskową.Z kolei na jednej ze stron dotyczących totalnej biologii przeczytać można, że: Sama choroba tak naprawdę nie jest problemem. Prawdziwym problemem jest to, co się dzieje pod spodem. Choroba jest tylko czubkiem góry lodowej. Pod taflą wody znajdziemy całą masę przekonań, lęków, fobii, obaw, niezałatwionych spraw, niezamkniętych relacji z przeszłości. Gdyby czteroletni chłopak dostawał miłość od mamy, to jako dorosły, dajmy na to, 32-letni człowiek, nie przejmowałby się tak bardzo utratą pracy.[1]Równocześnie wskazać trzeba, że na dzień dzisiejszy nie istnieją żadne badania naukowe potwierdzające prawdziwość wyznawców opisanej wyżej teorii, jak również skuteczności terapii prowadzonych na jej podstawie.Mając powyższe na uwadze, wskazać trzeba, że z punktu widzenia prawa na dzień dzisiejszy wykonywanie działalności polegającej na czynnościach paraleczniczych w oparciu o totalną biologię nie może zostać uznane za podejmowanie się świadczenia zdrowotnego. Nie jest możliwym bowiem udowodnienie, czy chociaż uprawdopodobnienie, że działania takie są użyteczne dla pacjenta, jak również służą jego zdrowiu (w wielu przypadkach mogą nawet doprowadzić do pogorszenia jego stanu ze względu na zrezygnowanie z konwencjonalnych terapii o udowodnionej naukowo skuteczności).Na marginesie wskazać trzeba, że podejmowanie działań z zakresu totalnej biologii w ramach placówki medycznej może spotkać się z negatywną reakcją organów kontrolnych ze względu na jej sprzeczność z podstawowymi, udowodnionymi naukowo zasadami medycyny konwencjonalnej.

Refleksologia a prawo

Refleksologia to kolejny rodzaj pseudonauki (medycyny alternatywnej/paramedycyny) zgodnie z którą uciskanie odopowiednich obszarów ciała na twarzy, stopach lub rękach może doprowadzić do wyleczenie różnego rodzaju stanów chorobowych poprzez wspomaganie masażem procesu „samoleczenia”.Abstrahując od tego, że tak samo jak w przypadku totalnej biologii, brak jest jakichkolwiek naukowych opracowań wskazujących na skuteczność takiej terapii, wskazać trzeba, że w przypadku refleksologii kwestia uznania jej za świadczenie zdrowotne wydaje się być bardziej złożone.Jak wskazano m. in. w interpretacji indywidualnej z dnia 19 lutego 2013 roku (IPPP2/443-1177/12-5/KG), dotyczącej właśnie kwestii refleksologii, zasady wykonywania niektórych zawodów medycznych zostały uregulowane w odrębnych aktach prawnych, np. zawód lekarza, dentysty, pielęgniarki, położnej, ratownika medycznego, farmaceuty, felczera, diagnosty laboratoryjnego. Poza wymienionymi istnieje jeszcze spora grupa innych zawodów medycznych, dla których jednak nie zostały określone zasady wykonywania w odrębnych przepisach. Należy zatem przyjąć, iż pojęcie "osoba wykonująca zawód medyczny" obejmuje osoby wykonujące zawody, których status jest określony ustawowo, jak i zawody, które nie mają na gruncie obowiązującego prawa takiego uregulowania. Pojęcie "wykonywanie zawodu medycznego" należy odnieść do osób, które fachowo, stale i w celach zarobkowych zajmują się wykonywaniem zajęcia mającego związek z medycyną i które mają odpowiednie kwalifikacje. Przez kwalifikacje należy rozumieć zasób wiedzy i umiejętności wymaganych do udzielania świadczeń zdrowotnych.W tym kontekście odnieść należy się do rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 13 czerwca 2017 r. w sprawie specjalizacji w dziedzinach mających zastosowanie w ochronie zdrowia, które określa 15 dziedzin, w ramach których uzyskać można tytuł specjalisty. W katalogu tym nie ma refleksologii, czy też dziedziny zbliżonej lub szerszej, do której zakwalifikowana mogłaby być refleksologia.Podsumowując wskazać trzeba, że w przypadku, gdy refleksologia:

  • jest wykonywana przez osobę wykonującą zawód medyczny, na przykład fizjoterapeutę, powinna zostać uznana za świadczenie zdrowotne;
  • jest wykonywana przez osobę nieposiadającą odpowiedniego wykształcenia, a co za tym nie wykonującą zawodu medycznego, powinna zostać uznana za czynność nie należącą do kategorii świadczeń zdrowotnych.

Masaż wykonywany przez osoby nieposiadające odpowiednich uprawnień wynikających z przepisów prawa

Jak zostało wskazane w art. 2 ust. 1 pkt 10 ustawy świadczenie zdrowotne to działania służące zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu lub poprawie zdrowia oraz inne działania medyczne wynikające z procesu leczenia lub przepisów odrębnych regulujących zasady ich wykonywania. Z kolei zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 2 za osobę wykonującą zawód medyczny uznaje się osobę uprawnioną na podstawie odrębnych przepisów do udzielania świadczeń zdrowotnych oraz osobę legitymującą się nabyciem fachowych kwalifikacji do udzielania świadczeń zdrowotnych w określonym zakresie lub w określonej dziedzinie medycyny.W związku z tym, aby można było mówić, że dana działalność stanowi świadczenie zdrowotne muszą zajść dwie przesłanki, tj.:

  • przesłanka przedmiotowa, która zostaje spełniona jeśli działanie wypełnia definicję określoną w przywołanym wyżej art. 2 ust. 1 pkt 10 ustawy;
  • przesłanka podmiotowa, która zostaje spełniona jeśli działanie jest podejmowane przez osobę posiadającą odpowiednie kwalifikacje.

Co za tym idzie nie jest możliwym uznanie, że masaż wykonywany przez osobę nie posiadającą kwalifikowanego wykształcenia (ukończenie odpowiednich kursów uprawniających do posługiwania się tytułem technika masażysty lub uzyskanie tytułu fizjoterapeuty) stanowi świadczenie zdrowotne.Masz pytania? Napisz do nas: biuro@lawmore.pl[1] https://totalnabiologia.com.pl/totalna-biologia-czym-sie-je/

psycholog|influencer
Własność Intelektualna i Prace B+R

Znak towarowy dla psychologa

Ostatnio zgłosiła się do mnie pani psycholog zakładająca swój własny gabinet. Wymyśliła ona oryginalną nazwę dla swojej działalności i nie chciała, aby ktoś inny, szczególnie z innego miasta albo działający w Internecie, „zainspirował” się jej oznaczeniem i zaczął posługiwać się podobnym. Podczas konsultacji prawnej porozmawiałyśmy chwilę o znakach towarowych i jak się okazało, nie jest to powszechna wiedza w tej branży. Co zainspirowało mnie do napisania tego artykułu.

ZNAK TOWAROWY TO NIE TYLKO LOGO

Bodajże najszerzej spotykaną nieścisłością dotyczącą znaków towarowych jest przekonanie (i to nie tylko wśród psychologów), że jako znaki rejestruje się tylko logo lub logotypy. Otóż nie. Znakiem towarowym może być każde oznaczenie umożliwiające odróżnienie naszych towarów lub usług od towarów lub usług innego podmiotu. Wynika z tego naprawdę duża dowolność obiektów, które możemy zgłosić do rejestracji. Znakiem towarowym może być więc w szczególności:

  1. wyraz, włącznie z nazwiskiem,
  2. rysunek,
  3. litera,
  4. cyfra,
  5. kolor,
  6. forma przestrzenna, w tym kształt towaru lub opakowania,
  7. dźwięk,
  8. zapach,
  9. czy nawet aranżacja wnętrza.

Jak widać, możemy więc ubiegać się o rejestrację znaku słownego, słowno-graficznego, graficznego itd.Jaką formę znaku do rejestracji wybrać? Zleży to od tego, co chcemy taką rejestracją osiągnąć. Jeżeli oryginalność naszego oznaczenia leży przede wszystkim w warstwie graficznej, lepiej będzie oczywiście ubiegać się o znak graficzny lub słowno-graficzny. Jeżeli zaś zależy nam na ochronie słowa albo przewidujemy rebranding, wówczas lepiej zarejestrować słowny znak towarowy. Słowne znaki lepiej też działają chociażby w sytuacji, gdy ktoś rejestruje identyczną lub podobną domenę internetową.

JAKIE KLASY WYBRAĆ

Oczywiście rejestracja znaku nie polega na tym, że od momentu uzyskania pozytywnej decyzji właściwego urzędu, dane słowo powszechnie należy tylko do nas, niezależnie od kontekstu jego użycia. Mianowicie znaki towarowe rejestrowane są dla konkretnych towarów i usług. Temu też służy klasyfikacja nicejska. Klasyfikacja nicejska to 45 klas, do których przydzielone są właśnie różne towary i usług. Przykładowo w klasie 25 znajdziemy odzież, obuwie czy nakrycia głowy, a w klasie 9 płyty winylowe czy oprogramowanie.Jakie klasy będą więc dobre dla psychologa lub psychoterapeuty i jego usług? Zależy to od zakresu realizowanej przez niego/nią działalności. Główną klasą powinna być klasa 44, która dotyczy usług w zakresie zdrowia psychicznego i w której znajdziemy m.in. psychoterapię, konsultacje psychologiczne, przygotowywanie profili psychologicznych i wiele, wiele innych. Inne klasy, które mogą być tutaj interesujące, to przykładowo:

Klasa 35: psychotechnika: dobór personelu za pomocą metod psychologicznych, doradztwo w zakresie zarządzania personalnego doradztwo w zakresie rozwoju osobistego, promocja sprzedaży, doradztwo w dziedzinie strategii komunikacyjnych public relations;

Klasa 41: kształcenie praktyczne, nauczanie, kluby zdrowia, organizowanie i prowadzenie forów edukacyjnych z udziałem osób, organizowanie i prowadzenie konferencji; publikowanie on-line elektronicznych książek i czasopism; tworzenie [opracowywanie] podcastów.

Klasa 5: suplementy diety i preparaty dietetyczne, farmaceutyki i naturalne środki lecznicze;

Klasa 10: urządzenia i przyrządy do fizjoterapii, aparaty i instrumenty medyczne, odzież, nakrycia głowy i obuwie, aparaty i podpory do celów medycznych, maski terapeutyczne na twarz.

Pamiętajmy, aby na wybór klas patrzeć perspektywicznie. W momencie, kiedy nasz znak towarowy zostanie zarejestrowany, nie będziemy mogli już do niego „dorejestrowywać” klas. Jeżeli więc myślimy, aby za rok albo dwa rozszerzyć naszą działalność o inne usługi lub towary, to powinniśmy uwzględnić to już w momencie zgłaszania znaku. Jeżeli zaś przyjmiemy strategię, że będziemy rejestrować znak w kolejnych klasach za owy rok albo dwa, to może być już jednak na to za późno. Otóż jeżeli w tym czasie urząd na danym terytorium zarejestruje identyczny lub podobny znak towarowy do naszego (albo przyjmie do rejestracji) może to być podstawą do złożenia skutecznego sprzeciwu wobec rejestracji naszego znaku. Osobiście wychodzę z założenia, że lepiej zarejestrować za dużo klas niż za mało.

NA CO UWAŻAĆ

Przede wszystkim na to, aby znak nie był opisowy. Prawo własności przemysłowej wyłącza rejestrację znaku w wielu przypadkach, ale z mojej perspektywy najbardziej zaskakujące dla klientów są przypadki, kiedy oświadczam, że znaku nie da się zarejestrować, ponieważ:

  1. składa się wyłącznie z elementów mogących służyć w obrocie do wskazania, w szczególności rodzaju towaru, jego pochodzenia, jakości, ilości, wartości, przeznaczenia, sposobu wytwarzania, składu, funkcji lub przydatności;
  2. składa się wyłącznie z elementów, które weszły do języka potocznego lub są zwyczajowo używane w uczciwych i utrwalonych praktykach handlowych;
  3. nie nadaje się do odróżniania w obrocie towarów, dla których zostało zgłoszone.

Przykład? ‘PsychoDietetyka’.

Otóż jakiś czas temu próbowano zarejestrować znak ‘PsychoDietetyka’ (dla usług z klas 35, 38, 39, 41, 42, 43 i 44), jednak zarówno urząd, jak i sąd, stwierdził, że takie oznaczenie nie posiada dostatecznych znamion odróżniających. Wyrażenie to jest neologizmem powstałym z połączenia członu "psycho" i "dietetyka". Obydwa te człony tworzące wyraz ‘PsychoDietetyka’ należą do słownictwa miarodajnego języka, zaś ich połączenie nie stanowi odstępstwa od zasad słowotwórstwa tego języka i nie jest nietypowe dla jego struktury. Nie jest to zestawienie oryginalne pod względem gramatycznym i w konsekwencji znaczenie połączonych ze sobą elementów pozostaje czytelne dla przeciętnego odbiorcy. Mimo, że określenie to nie występuje w słownikach, nie jest określeniem fantazyjnym i wskazuje na połączenie czynników psychologicznych z zasadami odżywiania.

Być może takie ograniczanie dowolności w rejestracji znaków będzie się wydawać dla niektórych osób jako ‘bezsensowne’, jednak właśnie za takimi obostrzeniami kryje się głębszy sens – po prostu niektóre oznaczenia nie mogą być przedmiotem prawa wyłącznego, gdyż prowadziłoby to do znacznych utrudnień obrocie gospodarczym, poprzez zmonopolizowanie określenia używanego w utrwalonych praktykach handlowych przez innych uczestników obrotu.

Masz pytania? Napisz do mnie: aleksandra.maciejewicz@lawmore.pl

InStreamly_zalozyciele|InStreamly_zalozyciele-300x300|InStreamly_zalozyciele-300x300
News
Startupy

Lawmore doradcą Instreamly - inwestycja PKO VC i dwóch zagranicznych VC ( Supernode Global i Colopl Next)

Warszawski startup inStreamly pozyskał 4,8 mln zł od PKO VC i dwóch zagranicznych funduszy Supernode Global i Colopl Next. Prawnicy naszej kancelarii po raz kolejny doradzali spółce przy rundzie inwestycyjnej. Tym razem runda opierała się na wykorzystaniu instrumentu obligacji zamiennych, czyli pożyczki, która przekonwertuje się na udziały przy następnej rundzie inwestycyjnej.Przed rokiem spółka pozyskała finansowanie od polskiego funduszu VC - SMOK Ventures.InStreamly to startup, który łączy microinfluencerów z markami w świecie streamingu i automatyzuje pozycjonowanie marki w streamie. Finansowanie przeznaczone zostanie przede wszystkim na umocnienie pozycji w Niemczech, Francji, Skandynawii i Włoszech oraz ekspansji na kolejne rynki europejskie.Sprawdź również:obsługa prawna startupów

czeczot
News
Startupy

Lawmore doradcą Biblia Audio Superprodukcja - inwestycja 6 mln zł od inwestorów prywatnych

Tworzona przez znanego polskiego aktora, producenta i reżysera Krzysztofa Czeczota, Biblia Audio Superprodukcja pozyskała inwestycję 6 mln zł od inwestorów prywatnych.Biblia Audio to jedyne takie w skali światowej ekumeniczne słuchowisko biblijne. W ponad stugodzinnej produkcji udział wzięło niemal 500 artystów, m.in. Janusz Gajos, Krystyna Janda, Jerzy Trela czy Małgorzata Kożuchowska. W nagraniach udział wzięło także 10 tysięcy statystów. W produkcji amerykańskiej udział weźmie 130 aktorów z Hollywood, w tym bardzo znane nazwisko nagrodzone Oscarem. Do obsady dołączy także 100 Amerykanów, po dwie osoby z każdego stanu USA. Anglojęzyczna wersja Biblii Audio realizowana będzie w technologii dźwięku 3D.Prawnicy naszej kancelarii odpowiedzialni byli za przygotowanie pełnej dokumentacji inwestycyjnej i negocjowanie warunków transakcji w imieniu spółki.

Top Disruptors in Healthcare
News

Patronat honorowy LAWMORE dla raportu Top Disruptors in Healthcare

Ruszają prace nad II edycją ogólnopolskiego Raportu Top Disruptors in Healthcare, Raport zawierać będzie kompleksowy obraz rynku start-upów medycznych w Polsce w 2021 roku. Raport jest tworzony przez zespół Młodych Menedżerów Medycyny przy Polskiej Federacji Szpitali, będącej największą organizacją zrzeszającą szpitale w Polsce. Celem Raportu jest zebranie najważniejszych informacji o konkretnych start-upach na różnym poziomie rozwoju, w celu ułatwienia zawieranie efektywnych partnerstw pomiędzy start-upami, a inwestorami i podmiotami leczniczymi oraz pozostałymi partnerami i klientami końcowymi.  Wsparcie innowacji w sektorze ochrony zdrowia sprzyja nie tylko rozwojowi innowacyjnej gospodarki, ale nabiera również szczególnego znaczenia w dobie  walki z pandemią Covid – 19 oraz jej długoterminowymi następstwami.

Partnerami Głównymi tegorocznej edycji są: Google for Startups, AstraZeneca, EIT Health i PZU Zdrowie. Partnerem Wspierającym jest Honeywell. Raport objęty został również patronatem honorowym m. in. Ministerstwa Zdrowia i Agencji Badań Medycznych. Podobnie jak w przypadku poprzedniej edycji Raportu, Twórcy Raportu spodziewają się również uzyskać szerokie poparcie i patronaty innych podmiotów publicznych, kilkudziesięciu instytucji otoczenia biznesu i mediów. LAWMORE jest patronem honorowym raportu. Oficjalna publikacja Raportu planowana jest podczas konferencji „AI w zdrowiu” w czerwcu 2021, organizowanej wspólnie  z Ambasadą Brytyjską. Poprzednia edycja Raportu „Top Disruptors in Healthcare 2020” I edycja ogólnopolskiego Raportu „Top Disruptors In Healthcare” była ogromnym sukcesem i spotkał się z bardzo pozytywnym odzewem branży – wzięły w nim udział 74 start-upy, ponadto Raport uzyskał patronat kluczowych podmiotów publicznych zajmujących się wsparciem innowacji, w tym Ministerstwa Zdrowia, Agencji Badań Medycznych, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Polskiego Funduszu Rozwoju oraz ok. 30 innych partnerów i patronów. Dane przedstawione w Raporcie były cytowane w kilkudziesięciu mediach i portalach branżowych. Ankieta ewaluacyjna przeprowadzona wśród start-upów wskazała, że 100% z respondentów ocenia współpracę z twórcami Raportu jako bardzo dobrą oraz poleca wzięcie udziału w II edycji.

Aż 45% respondentów ankiety ewaluacyjnej wskazało, że nawiązało kontakt z partnerami biznesowymi dzięki Raportowi, co świadczy o sukcesie przyjętej formuły Raportu. Raport z I edycji można znaleźć tutaj: http://www.pfsz.org/2020/01/21/top-disruptors-in-healthcare-raport/

Kontakt z twórcami Raportu

Organizacje zainteresowane współpracą i/lub uzyskaniem rozszerzonej wersji Raportu, a także start-upy zainteresowane udziałem w II edycji Raportu oraz udziałem w wydarzeniach związanych z Raportem, zapraszamy do kontaktu z:Ligia Kornowska- Dyrektor Zarządzająca Polskiej Federacji Szpitali, pod nr tel: 690 875 075 lub adresem e-mail: ligia.kornowska@pfsz.orgKarolina Kornowska- Koordynator II edycji raportu „Top Disruptors In Healthcare”, pod nr tel: 609 908 877 lub adresem e-mail: karolina.kornowska@pfsz.org

4Nature System
News
Startupy

Lawmore doradcą 4Nature System - inwestycja Simpact VC

Polska firma 4Nature System zajmująca się aranżacją wewnętrznych ogrodów wertykalnych pozyskała 1 mln złotych od funduszu Simpact VC. Nasza kancelaria negocjowała warunki transakcji w imieniu startupu.4Nature System to proptech start-up działający zarówno na polskim rynku, jak i za granicą, który specjalizuje się w połączeniu mebli biurowych i natury przy wykorzystaniu technologii IoT (internet rzeczy).Simpact to pierwszy w Polsce fundusz inwestycyjny oparty na idei tzw. impact investing, w którym kluczowym kryterium inwestowania i zaangażowania w projekty technologiczne będzie ich pozytywny wpływ na społeczeństwo i środowisko naturalne. Powstał w ramach koordynowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju programu Bridge Alfa.

umowa
Branża Kreatywna
Nowe Technologie i Branża IT
Startupy

Umowa o dzieło - obowiązek zgłoszenia do ZUS

Tarcze antykryzysowe wprowadzane w związku z panującą pandemią to nie tylko obostrzenia, czy pomoc finansowa dla przedsiębiorców, lecz również zmiany wielu różnych przepisów. Jedna ze zmian, która weszła w życie 1 stycznia 2021 roku wydaje się być bardzo istotna z praktycznego punktu widzenia – tego dnia w zaczął obowiązywać nakaz informowania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o zawarciu umowy o dzieło. Zgodnie z art. 22 ustawy z dnia 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw płatnik składek lub osoba fizyczna zlecająca dzieło informuje Zakład o zawarciu każdej umowy o dzieło, jeżeli umowa taka zawarta zostanie z osobą, z którą nie pozostaje w stosunku pracy lub jeżeli w ramach takiej umowy nie wykonuje pracy na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy, w terminie 7 dni od dnia zawarcia tej umowy.

JAKIE UMOWY NIE WYMAGAJĄ ZGŁOSZENIA

Mając na uwadze konstrukcję przyjętą w przepisach nie jest koniecznym zgłaszanie następujących umów o dzieło:

  • Zawartych z pracownikiem danego podmiotu;
  • Wykonywanych na rzecz pracodawcy, które zostały zawarte z innym podmiotem;
  • Zawartych z osobami prowadzącymi działalność gospodarczą, o ile świadczone usługi wchodzą w zakres tej działalności.

Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem władz uzasadnieniem dla wprowadzenia obowiązku zgłaszania umów o dzieło do ZUS, który następnie prowadzi ich rejestr jest umożliwienie ochrony osób „zatrudnionych” na tej podstawie oraz ułatwienie udzielania im pomocy w sytuacjach kryzysowych takich jak szalejąca obecnie pandemia. Pamiętać jednak należy, że ZUS jest uprawniony do weryfikowania, czy dana umowa w istocie jest umową o dzieło, czy też zakwalifikować ją należy jako umowę zlecenia. Ma to o tyle duże znaczenie, że umowy zlecenia są oskładkowane, a co za tym idzie podmiot zlecający ponosi wyższe koszty związane z umową. W związku z tym każdy podmiot który zawiera takie umowy powinien dokonać ich weryfikacji, w szczególności w zakresie tego czy faktycznie są to umowy rezultatu, nie zaś starannego działania.

JAK ZGŁOSIĆ

Samo zgłaszanie umów o dzieło do ZUS nie jest skomplikowane – należy wypełnić formularz oraz przesłać go do ZUS pocztą lub przy wykorzystaniu Platformy Usług Elektronicznych ZUS. Istotnym jest przy tym zachowanie wynikającego z przepisów terminu zgłoszenia wynoszącego 7 dni.

regulamin
E-commerce

Zmiany w prawie konsumenckim weszły w życie

Od 1 stycznia br. obowiązują nowe przepisy związane z rozszerzeniem ochrony przysługującej konsumentom również na niektórych przedsiębiorców. Zmiany początkowo miały wejść w życie już 1 czerwca 2020 roku – plany w tym zakresie zepsuła jednak panująca pandemia.Za najważniejszy element nowelizacji uznać należy, że w przypadku umowy zawieranej z osobą fizyczną prowadzącą działalnością gospodarczą, stosuje się przepisy dotyczące konsumentów, gdy z treści umowy wynika, że nie posiada ona dla niej charakteru zawodowego (art. 385¹-385³Kodeksu cywilnego). Wspomnieć należy, że w celu oceny charakteru danej czynności zbadać należy przedmiot działalności wykonywanej przez daną osobę, udostępniony na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.Innymi słowy na skutek zmian również osoba prowadząca jednoosobową działalność będzie mogła powoływać się na brak indywidualnego uzgodnienia warunków umowy, jak również powoływać się na tzw. klauzule abuzywne, czyli niedozwolone postanowienia umowne.Równie istotne jest to, że na mocy nowelizacji do Kodeksu cywilnego dodano przepisy, które uniemożliwiają wyłączenie rękojmi przy sprzedaży, o ile przedsiębiorca spełnia te same przesłanki, które zostały wskazane w art. 385⁵ Kodeksu cywilnego.

Praktyczne skutki

Jeżeli do tej pory uważaliście, że podanie NIPu lub to, że ktoś ma wpis w CEIDG, jest wystarczające aby stwierdzić, że umowa jest B2B lub, że dany regulamin dotyczy wyłącznie relacji B2B, to od tego roku nie będzie to już takie oczywiste.W praktyce zmiany te będą miały ogromne znaczenie dla szeregu branż – przykładowo podmioty, które do tej pory oferowały swoje usługi wyłącznie podmiotom prowadzącym działalność gospodarczą będą musiały dokonać weryfikacji swojej dokumentacji prawnej pod kątem konieczności naniesienia zmian uwzględniających nowe uprawnienia części ich dotychczasowych kontrahentów.Szczególnie sprzedawcy internetowi powinni jak najszybciej zweryfikować regulaminy swoich sklepów.

projekt roku
Branża Kreatywna

Projekt Roku 2019/2020 STGU

Zachęcamy do zapoznania się z katalogiem towarzyszącym gali rozdania nagród "Projekt Roku 2019/2020" STGU. Znajdziecie w nim laureatów konkursu, podsumowanie kolejnego roku działalności Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowe oraz artykuły dotyczące m.in. ekologicznego druku, tego, jak zmieni się projektowanie w 2021 roku, ale również nasz artykuł o zamówieniach publicznych w pracy grafika.Zapraszamy do lektury!https://issuu.com/stgu/docs/gazeta_pr_19_20

2take.it
News
Startupy

Lawmore doradcą Consumer Intelligence - inwestycja KnowledgeHub

Consumer Intelligence - spółka założona przez Krystiana Dylewskiego, pozyskała inwestycję w wysokości do 3 mln złotych od funduszu inwestycyjnego KonwledgeHub Starter. W procesie negocjacji mieliśmy przyjemność reprezentować założyciela i spółkę.Startup dostarcza rozwiązań do efektywnej komunikacji oraz budowania lojalności i przywiązania klientów do marek m.in. w oparciu o dane z zeskanowanych paragonów sklepowych.

Poradnik Foundera|Poradnik Foundera BANER LI
Startupy
News

Poradnik Foundera

Dzisiaj polecamy Waszej uwadze publikację "Poradnik Foundera - czyli jakich błędów unikać przy zakładaniu i prowadzeniu pierwszej firmy", przy tworzeniu którego mieliśmy przyjemność pracować.

Poradnik kierowany jest przede wszystkim do założycieli startupów oraz wspólników w firmach startupowych, a jego przeznaczeniem jest wsparcie w uniknięciu najczęściej powtarzanych błędów, związanych z prowadzeniem młodej firmy. 

W publikacji znajdziecie odpowiedzi na takie zagadnienia jak:

  • co to są koszty, przychody, dywidenda, środki trwałe i VAT;
  • jak zarządzać przepływami pieniężnymi;
  • jak zatrudniać zespół i nie podpaść Państwowej Inspekcji Pracy;
  • jak uchronić majątek osobisty przed długami spółki;
  • jak optymalnie wynagradzać zarząd;
  • jak przygotować się na konflikt ewentualny wspólników;
  • jak poprawnie przygotowywać umowy z kontrahentami;

Poradnik możecie pobrać bezpłatnie ze strony Startup Studio tutaj.

Partnerem Poradnika jest Polski Fundusz Rozwoju.

Poradnik Foundera
I Love Marketing & Business|I-Love-Marketing-Business-300x300|I-Love-Marketing-Business-300x300
News
Własność Intelektualna i Prace B+R

I Love Marketing & Business

Miło nam poinformować, że Aleksandra Maciejewicz miała przyjemność wystąpić dzisiaj podczas konferencji I Love Marketing & Business. Podczas dnia I Love Commerce wystąpiła ona z tematem "Ochrona marki w Internecie".Temat ten podejmowany najczęściej jest już po karygodnym wykorzystaniu naszej marki. A może by tak zainteresować się nim już wcześniej, przykładowo już w momencie wymyślania nazwy? Rozwiązanie najbardziej zalecane, a rzutujące często na całą historię ochrony marki. Wystąpienie miało na celu uświadomić, jak strategicznie należy podejść do kwestii prawnych związanych ze swoją marką i można je odsłuchać tutaj.

facebook
News
Nowe Technologie i Branża IT

Regulamin Facebooka - kontrowersyjne zmiany

Z dniem 1 października wejdą w życie zmiany regulaminu korzystania z portalu Facebook. Zmiany te dotyczyć mają punktu 3.2. regulaminu zatytułowanego „Zobowiązania użytkownika na rzecz Facebooka i naszej społeczności” i polegają na wprowadzeniu dodatkowego postanowienia o brzmieniu: „Możemy też usunąć lub ograniczyć dostęp do Twojej zawartości, usług lub informacji, jeśli uznamy to za konieczne w celu uniknięcia konsekwencji prawnych ze strony Facebooka”.

Co wynika z tej zmiany?

W pierwszej kolejności rzuca się w oczy fakt, że usuwanie treści będzie zależeć od „uznania” Facebooka. Innymi słowy, nie będzie to następować po zainicjowaniu postępowania sądowego lub administracyjnego, ani tym bardziej po prawomocnym orzeczeniu, lecz w dowolnym momencie wybranym przez administratorów portalu.Zwrócić uwagę również należy na to, że w postanowieniu tym, mowa jest o bliżej nieokreślonych, potencjalnych konsekwencjach prawnych. Co za tym idzie, teoretycznie możliwym będzie usunięcie każdej kontrowersyjnej lub niezgodnej z ewentualnie istniejącą „linią programową” - niezależnie od tego, czy poniesienie wspomnianych konsekwencji będzie realne, czy też nie.

Skąd to się wzięło?

Aktualizacja regulaminu Facebooka powinna być rozpatrywana w szerszym spektrum związanym z tarciami na linii Prezydent USA – właściciele kanałów social media. Mianowicie Donald Trump chciałby rozszerzyć odpowiedzialność portali społecznościowych, tak aby odpowiadały one na zasadach analogicznych jak wydawcy prasy lub innych mediów. Jednocześnie, reakcja władz Facebooka może mieć związek z planowanymi zmianami w prawie australijskim, które mają na celu zobowiązanie portali, takich jak Facebook czy Google, do płacenia prasie za artykuły udostępniane za pośrednictwem platform social media.

Kontrowersje i konsekwencje

Trzeba przyznać, że zmiany wprowadzane do regulaminu wzbudzają skrajne emocje. Z jednej strony wskazuje się, że Facebook de facto wprowadza cenzurę, z drugiej zaś, że tego typu postanowienie pozwoli na skuteczniejszą walkę z fake newsami oraz innymi negatywnymi zjawiskami.Wiadomo, że publikacje dotyczące dnia codziennego, nie będą przedmiotem zainteresowania osób weryfikujących treści zamieszczane na platformie. Co innego jednak z wiadomościami dotyczącymi konfliktów na świecie, czy wyborów. Pamiętajmy też, że już przy okazji ostatnich wyborów prezydenckich w USA oskarżeń względem Facebooka było bardzo dużo. Mówi się też o tym, że na wyniki miały wpływ publikowane tam fake newsy oraz działania farm trolli.W związku z tym zasadnicze pytanie brzmi: czy zmiana w regulaminie ma na celu eliminowanie treści nieprawdziwych lub oczerniających, czy jednak może takie sterowanie przepływem informacji, które pozwoli wpływać na poglądy społeczne, a co za tym idzie, przykładowo, wyniki wyborów?Ciekawym wątkiem jest również sposób postrzegania Facebooka oraz jego roli w obecnym, zinformatyzowanym świecie. Właścicielem Facebooka jest bowiem prywatny podmiot, który w granicach prawa, w dowolny jednak sposób, może kształtować warunki korzystania z serwisu, które każdy potencjalny użytkownik musi zaakceptować. Pojawiają się jednak głosy, że mając na uwadze, jak istotną rolę w obecnym świecie odgrywają platformy społecznościowe, na czele z Facebookiem, należy wprowadzić jednoznaczne regulacje, które określałyby zakres odpowiedzialności za publikacje. Szczególnie, że sam portal zapewnia sobie pełną władzę nad treściami i ogranicza tym samym szeroko pojętą wolność słowa.Niezależnie od tego, w jaki sposób ocenia się wprowadzane właśnie zmiany, z pewnością rozpoczyna się nowa epoka platformy Facebook. Z miejsca, w którym publikować można było niemal dowolne treści (poza tymi ewidentnie naruszającymi prawo) oraz na którym ekstremalnie trudno było wymóc usunięcie jakichkolwiek materiałów, platforma zmienia się w serwis, w którym dowolna treść będzie mogła zostać usunięta na podstawie arbitralnej decyzji.W kontekście prawnym wskazać należy, że Facebook jako podmiot prywatny jest uprawniony do dokonania zmian w regulaminie. Zagadką pozostaje jednak jak ta zmiana wpłynie na postrzeganie platformy oraz czy nie wywoła reakcji władz ustawodawczych w niektórych państwach.

prawo dla naukowca
Własność Intelektualna i Prace B+R

Prawo dla naukowca

W serwisach itunes, soundcloud oraz spotify możecie już odsłuchać podcast Barbell Kitchen z gościnnym udziałem Aleksandry Maciejewicz.W rozmowie z Dawidem Białowąsem poruszone zostały m.in. wątki związane z cytowaniem publikacji naukowych, wykorzystywaniem cudzej wiedzy we własnych badaniach, umieszczaniem cudzej twórczości w prezentacjach, a także wiele, wiele innych.Zapraszamy do posłuchania!

Dystrybucja cyfrowa muzyki
Branża Kreatywna
Własność Intelektualna i Prace B+R

Dystrybucja cyfrowa muzyki - warsztat

Dzisiaj zapraszamy Was do obejrzenia video z drugiego odcinka kursu "Dystrybucja cyfrowa muzyki", podczas którego gościem była Aleksandra Maciejewicz. Kurs kierowany jest przede wszystkich do artystów i menedżerów, a także wytwórni i realizowany jest we współpracy z Narodowym Centrum Kultury i Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego.https://www.youtube.com/watch?v=o1FCeSBEPoo

PFR
News
Startupy

Nowy kurs online we współpracy z PFR - finansowanie od VC

Miło nam poinformować, że zostaliśmy partnerem nowego kursu stworzonego przez Polski Fundusz Rozwoju - "Jak pozyskać finansowanie na rozwój firmy. Wszystko o tym, jak współpracować z inwestorem". Kurs został stworzony z myślą o osobach, które chcą rozwinąć własną firmę i poszukują finansowania. Nasza kancelaria była odpowiedzialna za stworzenie modelowych dokumentów, które wykorzystywane są w ramach przygotowania do rozmów z inwestorem, a także w trakcie samych negocjacji (NDA, umowa o dzieło - logotyp i umowa inwestycyjna).Pozostałymi partnerami kursu są EY, Smok Ventures i SpeedUp Group, co pozwoliło na stworzenie materiałów, które kompleksowo omawiają tematykę związaną z pozyskiwaniem finansowania i negocjowaniem transakcji. Wiedza przekazana przez ekspertów w ramach 11 lekcji pozwala na opanowanie podstaw budowania relacji inwestorskich, a także pokazuje:

  • gdzie szukać inwestora i jak zwrócić na siebie jego uwagę;
  • jak przygotować się do spotkania z funduszem VC;
  • jak stworzyć model finansowy;
  • jak zaprezentować swój projekt z najlepszej strony; oraz
  • jak negocjować zapisy umowy inwestycyjnej.

Kurs jest całkowicie darmowy oraz nieograniczony czasowo. Więcej informacji o samym kursie znajdziecie na stronie PFR :https://startup.pfr.pl/pl/kursy-online/pozyskaj-finansowanie

instreamly
News
Startupy

LAWMORE doradcą TALKIE.AI - inwestycja Movens VC i LT Capital

TALKIE.AI - spółka założona przez Pawła Lipińskiego, pozyskała finansowanie w wysokości 3 milionów złotych od dwóch inwestorów - Movens VC oraz LT Capital. W procesie negocjacji mieliśmy przyjemność reprezentować założyciela i spółkę.Platforma Talkie.ai posiada m.in. rozbudowane mechanizmy analityczne, możliwość szczegółowej analizy przeprowadzanych rozmów, czy wbudowany dialer umożliwiający realizację zaawansowanych strategii kontaktu wychodzącego. To, co wyróżnia Talkie to wizualny designer botów, który pozwala ich klientom na pełną samoobsługę. Dzięki pełnej automatyzacji, system pozwala zoptymalizować koszty prowadzenia call center. Narzędzie umożliwia obsługę tysięcy równoległych połączeń i równoczesne działanie prawie nieskończenie dużej liczby botów.Talkie stało też za głośnym na początku pandemii „Koronabotem” odpowiadającym na tysiące pytań w kwestii koronawirusa osobom, które nie mogły dodzwonić się na infolinię NFZ.

LAWMORE doradcą TALKIE.AI
biznes
Obsługa korporacyjna

Zmiany w KSH – zapewnienie uczestnikom holdingów ochrony oraz rozszerzenie kompetencji rad nadzorczych

W ostatnich dniach do konsultacji społecznych trafił projekt zmian Kodeksu spółek handlowych i niektórych innych ustaw. Przede wszystkim obejmuje on obszar zasadniczo nieuregulowanego dotąd w prawie polskim tzw. prawa holdingowego, czyli prawa grup spółek. Ponadto, zawiera reformy dotyczące nadzoru nad spółkami, znacząco rozszerzając przepisy, na podstawie których w spółkach kapitałowych operuje rada nadzorcza.

Prawo grup spółek

Prawo holdingowe, dotąd niemalże nieobecne w krajowych regulacjach, ma na celu przede wszystkim uregulować relacje prywatno-prawne między spółką dominującą i jej spółkami zależnymi, w sposób uwzględniający interes wierzycieli, członków organów, a także drobnych wspólników (lub akcjonariuszy – w ramach artykułu te dwa pojęcia będą stosowane wymiennie, gdyż regulacje, co do zasady, stanowią swoje odzwierciedlenie w ramach różnych typów spółek), przede wszystkim spółek zależnych.

Zmiany te dotyczą przede wszystkim „grup spółek”, które to są kwalifikowanym stosunkiem dominacji i zależności pomiędzy spółkami tworzącymi grupę z uwagi na kierowanie się przez spółki z grupy wspólnym interesem gospodarczym zwanym  „interesem grupy spółek”. Uzasadnienie nowelizacji opiera się na dwóch głównych założeniach: po pierwsze - usprawnieniu zarządzania grupą przez spółkę dominującą (m.in. poprzez wprowadzenie instytucji „wiążącego polecenia”) oraz po drugie – zapewnieniu ochrony praw drobnych wspólników (w tym poprzez możliwość pociągnięcia spółki dominującej do odpowiedzialności za obniżenie wartości udziału spółki zależnej).W praktyce jednak tylko to pierwsze założenie jest realizowane przez projekt. Dodatkowo, spółki uczestniczące w grupach będą musiały ujawniać ten fakt w rejestrze przedsiębiorców oraz w swoich pismach i zamówieniach handlowych oraz na stronie internetowej. Pokrótce opiszemy kilka rozwiązań, wprowadzanych przez nowelizację, poczynając od wiążącego polecenia.

Wiążące polecenie kieruje spółka dominująca do swojej spółki zależnej, w formie pisemnej, elektronicznej lub dokumentowej. Polecenie powinno być uzasadnione interesem grupy spółek i nie naruszać interesu spółki zależnej. Jeśli natomiast ryzyko takie występuje, należy przyjąć, że  szkoda, poniesiona przez spółkę zależna w wyniku zastosowania się do polecenia, zostanie w odpowiednim czasie (nie dłuższym niż dwa lata) naprawiona przez spółkę dominującą. Wykonanie wiążącego polecenia wymaga uprzedniej uchwały zarządu lub rady dyrektorów, podjętej przez organ spółki zależnej.

Możliwość odmowy wykonania polecenia jest uzależniona od tego, jak kształtuje się stosunek dominacji między spółkami, a dokładniej – co należy skądinąd ocenić negatywnie – jaki procent udziałów czy akcji spółki zależnej ma spółka dominująca. Spółka jednoosobowa (tj. której 100% udziałów jest w posiadaniu spółki dominującej) nie może odmówić wykonania polecenia. Prawo odmówienia wykonania polecania ma natomiast spółka, w której spółka dominująca posiada więcej niż 75% udziałów lub akcji ale może to zrobić tylko w sytuacji, gdy wykonanie polecenia będzie skutkować jej niewypłacalnością lub powstaniem ryzyka niewypłacalności. Warto także wspomnieć, że członek organu spółki zależnej, ale również członek organu spółki dominującej działającej w interesie grupy spółek, nie ponoszą za wykonanie wiążącego polecenia odpowiedzialności cywilnej ani karnej.

Nie oznacza to jednak braku odpowiedzialności subsydiarnej członka zarządu spółki zależnej za zobowiązania spółki (art. 299 KSH) – tę odpowiedzialność członkowie zarządu ponoszą również w przypadku wykonania wiążącego polecenia (teoretycznie uwolnić się od niej może członek zarządu spółki jednoosobowej, która wykonała polecenie, ale musiałby wykazać, że wykonania polecenia jest jedyną przyczyną niewypłacalności spółki). Pewną szansą dla wierzycieli jest jednak dodany nowelizacją odpowiednik art. 299 KSH – jeśli egzekucja prowadzona przez wierzyciela wobec spółki zależnej okaże się bezskuteczna, wierzyciel może pozwać spółkę dominującą jeśli niezaspokojona wierzytelność spółki zależnej powstała wskutek wydania wiążącego polecenia przez tą spółkę dominującą.Nowelizacja wprowadza jednocześnie dodatkowe mechanizmy, mające w założeniu chronić akcjonariuszy mniejszościowych - w szczególności, możliwość dochodzenia odszkodowania od spółki dominującej w razie doprowadzenia do niewypłacalności spółki zależnej: przez spółkę zależną za szkodę oraz przez wspólników za obniżenie wartości ich udziałów czy akcji. Dochodząc odpowiedzialności należy wykazać winę spółki dominującej, a wina ta jest w szczególności wyłączona, jeśli spółka dominująca działała „w granicach uzasadnionego ryzyka gospodarczego”. Trudno ustalić czym jest uzasadnione ryzyko gospodarcze, bo projektodawca nie zdecydował się w tej materii pomóc. Przepis przykładowo wylicza zdarzenia uzasadniające podjęcie takiego ryzyka: analizy, informacje czy opinie, ale w praktyce nie daje to żadnych rozsądnych przesłanej do oceny czy zaszły okoliczności wyłączające winę spółki dominującej. Podsumowując: mamy bardzo trudny procesowo tryb odszkodowawczy, prawo dochodzenia roszczeń wyłącznie w razie doprowadzenia do niewypłacalności spółki zależnej oraz niedookreśloną i w konsekwencji szalenie pojemną przesłankę wyłączającą winę spółki dominującej - trudno nie odnieść wrażenia, że w razie wprowadzenia tych przepisów, dowolne działania drenujące majątek spółek zależnych przez spółki dominujące, będą w zasadzie bezkarne.W przypadku, gdy spółka dominująca posiada co najmniej 90% udziałów czy akcji w spółce zależnej uczestniczącej w grupie spółek, nowelizacja wprowadza mechanizm sell out’u – żądania przez wspólnika czy akcjonariusza mniejszościowego odkupienia od niego jego udziałów (można z niego tylko w określonych terminach, a jeśli zbywających jest więcej niż jeden spółka dominująca może zdecydować kiedy udziały czy akcje odkupi). Ten relatywnie korzystny dla wspólników mniejszościowych mechanizm uzupełniony jest przy tym o mechanizm squeeze out’u pozwalającego spółce dominującej (statut czy umowa spółki mogą obniżyć minimalny udział spółki dominującej pozwalający na wykonanie tego prawa do 75%) przymusowo odkupić udziały czy akcje od wspólników mniejszościowych spółki zależnej.Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden obowiązek spółek zależnych – sprawozdania zarządu spółek zależnych, przyjmowane na koniec roku obrotowego i składane do publicznie dostępnego repozytorium, muszą zawierać wszystkie wiążące polecenia wydane przez spółkę dominującą w ramach grupy spółek w mijającym roku obrotowym.Abstrahując od oceny legislacyjnej przyjętych rozwiązań, wydaje się, że sama sformalizowana procedura wydawania wiążących poleceń może w praktyce nie być stosowana. Spółki dominujące i tak mogą wywierać naciski na spółki zależne w inny sposób, a potencjalne ryzyka wobec wierzycieli czy konieczność publikowania wiążących poleceń (zawierających pewnie nierzadko tajemnice handlowe czy inne dane wrażliwe) stanowią zbyt duże ryzyko.

Reforma nadzoru

Znaczących zmian doczekały się także przepisy dotyczące funkcjonowania w spółkach organów nadzorczych. Rozszerzeniu uległa między innymi możliwość uzyskiwania informacji przez radę nadzorczą, od osób zatrudnionych w spółce, bądź będących członkami kadry zarządzającej (w tym prokurentów). Ponadto, wprost wyłączona została możliwość ograniczania radzie nadzorczej dostępu do informacji przez zarząd. Istotną nowością jest wprowadzenie możliwości strukturyzowania działalności rady nadzorczej bez konieczności regulowania tego typu kwestii w aktach wewnętrznych spółki (umowie, lub regulaminie organu). Przepisy przyznają radzie kompetencję do powoływania tzw. komitetów rady nadzorczej, wspomagających ją w pełnieniu określonych czynności. Biorąc jednak pod uwagę, że w komitecie musi uczestniczyć co najmniej trzech członków rady nadzorczej, jest to rozwiązanie skierowane do większych podmiotów, gdzie podział zadań i delegacja kompetencji w obrębie organu nadzorczego faktycznie jest w stanie wpłynąć pozytywnie na efektywność sprawowania nadzoru. Dodatkową możliwością (wymagającą jednak odpowiednich postanowień w umowie spółki) jest możliwość badania działalności spółki lub jej stanu majątkowego przez doradcę rady nadzorczej. Badanie takie przeprowadzane jest na koszt spółki, a umowę zawiera rada nadzorcza, bez konieczności reprezentacji spółki przez Zarząd. Uprawnienia doradcy są dość szerokie – może on bowiem występować nawet do kontrahentów spółki oraz banków, celem uzyskania informacji. Jest on także zobligowany z mocy prawa do zachowania w tajemnicy wszelkich informacji, w których posiadanie wszedł w toku badania – zaś ten obowiązek nie jest ograniczony w czasie. Oczywiście, przyznanie radzie tego uprawnienia również może zostać ograniczone – tak, by nie tworzyć pola do nadużyć. Umowa spółki lub uchwała wspólników może ograniczyć uprawnienie rady do zawierania umów – w szczególności poprzez ograniczenie kosztów, które spółka może ponieść w ciągu roku obrotowego na usługi doradców rady nadzorczej. Niewykluczone, że opisana wyżej zmiana stanie się popularna na rynku VC. Wprowadza ona możliwość zatrudniania, z pominięciem zarządu, co do zasady niezależnego podmiotu, który kontrolowałby spółkę, przy czym wymagania, określone przez przepis pozwalają na dostęp do tej funkcji dość szerokiego katalogu podmiotów. Z punktu widzenia uprawnień kontrolingowych inwestorów, szczególnie istotnym jest bezpośredni dostęp do kluczowych informacji – w tym bankowych i handlowych, uzyskiwanych od kontrahentów samej spółki. Z całą pewnością może usprawnić to wykonywanie nadzoru nad spółkami portfelowymi, jednocześnie nie obciążając operacyjnie zarządu spółki, w zakresie konieczności przygotowania i przedstawienia dokumentacji do kontroli. Poza powyższymi zmianami, warto wspomnieć także o uregulowaniu kwestii dotyczących obliczania kadencji członków organów – od dnia wejścia w życie przepisów, kadencja będzie liczona w pełnych latach obrotowych, co powinno ukrócić istniejące wątpliwości interpretacyjne. Dodatkowym obowiązkiem, nałożonym na spółki, jest zmiana ustawy o krajowym rejestrze sądowym, w myśl której, ujawnianie w rejestrze członków organów, teraz także innych niż organy reprezentacji (lub osoby reprezentujące spółkę) będzie wymagać dołączenia oświadczeń zawierających ich zgodę na powołanie oraz adresy do doręczeń. Wymogu tego dotąd nie przewidywano dla członków rad nadzorczych.

Należy pamiętać, że informacje zawarte w niniejszym artykule, przedstawione są na podstawie wczesnej wersji projektowanych przepisów i część regulacji może ulec zmianie, szczególnie w kontekście faktu, że zostały one dopiero przedstawione do konsultacji społecznych. O ile przepisy regulujące holdingi wydają się być projektowane głównie pod kątem spółek skarbu państwa, o tyle już zmiany w zakresie nadzoru jak najbardziej warte są uwagi – szczególnie w kontekście świadomości pojawiania się nowych rozwiązań prawnych, które mogą zostać przyjęte przez rynek.

helping hand
News
Startupy

LAWMORE doradcą ADDICTIONS.AI - koinwestycja inwestorów prywatnych

Niezmiernie miło nam poinformować, że mieliśmy okazję uczestniczyć w kolejnej transakcji zakończonej sukcsem. Nasz udział w transakcji polegał na kompleksowym przygotowaniu pełnej dokumentacji prawnej dla Addictions.ai.Nasz klient rozwija ekosystem terapii uzależnień wspierany przez sztuczną inteligencję. Nazwa projektu to „Helping Hand”. Na rozwijanie i rozszerzenie działalności udało się uzyskać blisko 2 mln zł. Po uzyskania finansowania spółka zmieniła nazwę na DigitalMedical. W planach DigitalMidical jest opracowanie do końca 2020 r. terapeutycznego, cyfrowego narzędzia mającym na celu przeciwdziałać depresji, zaburzeniom odżywiania. Spółka zamierza też rozpocząć działania w dziedzinie psychologii sportu. Dotychczas działania spółki skupione były na wsparciu leczenia uzależnienia od alkoholu, jednak dzięki pozyskanemu finansowaniu użytkownicy platformy będą mogli również skorzystać z pomocy w zakresie walki z depresją, wypaleniem zawodowym, nerwicą, uzależnieniem od narkotyków a nawet traumie związanej z pandemią koronawirusa. To tylko część dostępnych programów. W każdym z obszarów użytkownik platformy będzie mógł się umówić na indywidualną sesję w formie elektronicznej.Spółkę wsparli m.in. prywatni inwestorzy, związani zawodowo z funduszem Aternus, posiadającym udziały m.in. w Docplannerze czy Booksy. Dołączyli oni do uczestniczących już w obecnej rundzie inwestycyjnej Adama oraz Valdemara Wałachów, również z Aternusa, oraz Mariusza Kozłowskiego, inwestora i anioła biznesu. Kolejnym udziałowcem DigitalMedical został także Dariusz Mioduski, właściciel oraz prezes Legii Warszawa, który razem z twórcami Helping Hand planuje rozwijać obszar psychologii sportu.Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów. Dziękujemy za obdarzenie nas zaufaniem i możliwość uczestnictwa w transakcji.

wsparcie prawne
News

Wsparcie prawne dla start-upów

Niedługo, bo już 22 lipca br., rusza kolejna edycja programu "Wsparcie prawne dla start-upów", organizowanego przez PARP. Celem projektu jest sfinansowanie wsparcia prawnego dla start-upów w zakresie współpracy z inwestorami i odbiorcami usług. Startup może otrzymać nawet 25.000 zł, bez żadnego wkładu własnego. Jeżeli więc posiadasz mikro, małe lub średnie przedsiębiorstwo, które:

  • prowadzisz nie dłużej niż 5 lat,
  • osiąga przychody z działalności operacyjnej nie dłużej niż od 3 lat przed dniem złożenia wniosku,
  • posiada dokument potwierdzający zainteresowanie inwestora rozpoczęciem lub kontynuowaniem procesu inwestycyjnego,

możesz otrzymać dofinansowanie m.in. na:

  • wsparcie prawne w ramach legal due diligence,
  • doradztwo prawne związane z realizacją usług w zakresie prowadzonej przez Ciebie działalności gospodarczej
  • wsparcie prawne dotyczące negocjacji z VC lub innym inwestorem,
  • konsultacje prawne w zakresie prowadzonej przez Ciebie działalności startupowej.

To kolejna edycja, w której mamy przyjemność być jedną z kancelarii, które będą w powyższym wspierać przedsiębiorców.Więcej szczegółów znajdziecie pod tym linkiem.

Wsparcie prawne dla start-upów
znak towarowy
Własność Intelektualna i Prace B+R

Sądy do spraw własności intelektualnej

Od 1 lipca 2020 roku wiele zmieniło się w zakresie rozpoznawania sporów sądowych związanych z własnością intelektualną – mianowicie weszła w życie istotna nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości, które określają, które sądy będą rozpatrywać sprawy z zakresu własności intelektualnej. Wcześniej rozpatrywały je wszystkie sądy, a sąd właściwy ustalano na podstawie ogólnych przepisów wyrażonych w kodeksie postępowania cywilnego.Obecnie sprawy te w pierwszej instancji będzie rozpatrywać tylko 5 sądów okręgowych, tj. Sąd Okręgowy w Gdańsku, Katowicach, Lublinie, Poznaniu oraz Warszawie, zaś w drugiej jedynie Sądy Apelacyjne z Warszawy oraz Poznania. Pamiętać trzeba, że wyżej wskazane sądy okręgowe obecnie są również właściwe w sprawach dotyczących ochrony unijnych znaków towarowych i wzorów wspólnotowych (wcześniej w tych sprawach wyłącznie właściwy był Sąd Okręgowy w Warszawie).Ponadto pamiętać należy, że zgodnie z art. 479(90) § 2 kodeksu postępowania cywilnego w sprawach własności intelektualnej dotyczącej programów komputerowych, wynalazków, wzorów użytkowych, topografii układów scalonych, odmian roślin oraz tajemnic przedsiębiorstwa o charakterze technicznym jest Sąd Okręgowy w Warszawie.Na mocy nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego postępowanie w sprawach własności intelektualnej stało się postępowaniem odrębnym, a co za tym idzie sprawy te są rozpatrywane zgodnie z przepisami szczególnymi. Za najważniejsze nowe instytucje związane z tym rodzajem postępowania uznać należy:

  • możliwość zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej przez sąd w przypadku gdy jest niemożliwe, oczywiście niecelowe lub nader utrudnione udowodnienie wysokości roszczenia;
  • odrębna procedura zabezpieczenia dowodu, która pozwala na zgromadzenie materiałów, które m. in. są konieczne do udowodnienia istotnych faktów lub mogą zostać zniszczone przed ich przeprowadzeniem;
  • możliwość żądania wyjawienia lub wydania środka dowodowego przez pozwanego, o ile powód uprawdopodobnił swoje roszczenie.

Wskazane wyżej instytucje mają na celu uproszczenie dochodzenia roszczeń, jak również zapewnienie prawidłowego przebiegu postępowania dowodowego, które wcześniej było podatne na obstrukcję ze strony pozwanego.

radio kampus
News

Audycja w Radio Kampus

Dzisiaj Aleksandra Maciejewicz była gościem w audycji "Mała Czarna" w Radio Kampus, podczas której rozmawiały z Gosią Kwiecień o tym „Kto ma patent na internet?”. Podczas audycji poruszone zostały różne wątki związane z własnością intelektualną w Internecie, takie jak tworzenie online zgodnie z prawem, co jest dziełem, co warto opatentować, czy w social mediach i internecie obowiązuje tylko savoir-vivre czy twardy kodeks?Dziękujemy za zaproszenie!

strona internetowa
Nowe Technologie i Branża IT
Startupy

Konieczne zmiany w regulaminach b2b

Niewiele osób słyszało o Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady z 20 czerwca 2019 r. w sprawie propagowania sprawiedliwości i przejrzystości dla użytkowników biznesowych korzystających z usług pośrednictwa internetowego. A przecież należy uznać je za bardzo istotne, jako że zostało wydane w celu ochrony przedsiębiorców korzystających z usług różnych platform internetowych. Przedsiębiorcy, będący klientami takich platform często byli pokrzywdzeni, przez regulacje wewnętrzne wprowadzane przez właścicieli platformy, np. przez w zasadzie dowolne zamykanie lub zawieszanie kont.Rozporządzenie dotyczy wszelkiego rodzaju platform, z których przedsiębiorcy korzystają w ramach świadczonych przez siebie usług i oferowanych towarów. Dotyczy m.in. platform handlowych, wyszukiwarki hoteli, linii lotniczych, porównywarki cen, sklepów z aplikacjami.Poniżej zamieszamy niektóre z obowiązków i wytycznych, jakie wprowadza ww. Rozporządzenie do działalności właścicieli i dostawców usług internetowych:

  • Konieczność określenia w sposób jasny i precyzyjny warunków zawieszenia lub usunięcia konta przedsiębiorcy działającego za pośrednictwem platformy internetowej. Administrator platformy będzie musiał takie działanie jasno określić oraz uzasadnić. Administrator zobowiązany będzie także do wystosowania ostrzeżenie do przedsiębiorcy na 30 dni przed likwidacją jego konta.
  • Konieczność ogłoszenia wszelkich zmian dotyczących regulaminów na co najmniej 15 dni przed ich wprowadzeniem.
  • Rozporządzenie nakłada również na administratorów obowiązki związane z przyznawaniem w ramach serwisu określonej pozycji sprzedażowej. Mianowicie przepisy zobowiązują do określenia jasnych zasad przyznawania określonej pozycji względem innych sklepów lub towarów na danej platformie, tak aby użytkownicy platformy nie mieli wątpliwości, co do przesłanek wpływających na takie, a nie inne pozycjonowania towarów lub usług danego przedsiębiorcy.
  • Stowarzyszeniom non profit udzielono możliwości występowania przed sądami w interesie klientów przeciwko platformom internetowym. Na celu ma to usprawnienie ochrony praw przedsiębiorców, poszkodowanych działaniami administratorów platform internetowych.
  • Platformy internetowe oferujące wśród ofert korzystających z ich usług przedsiębiorców, także własne produkty i usługi, zobowiązane będą do informowania o przewagach, jakie są w stanie zapewnić swoim produktom, tak aby uprzywilejowana pozycja nie wynikała jedynie z faktu, że właścicielem oferty jest osoba będąca jednocześnie administratorem platformy. Przedsiębiorcy decydujący się na korzystanie z usług platformy internetowej powinni mieć świadomość zależności danych towarów lub usług od administratora platformy. Administratorzy mają bowiem, co do zasady dostęp do danych dotyczących sprzedaży oraz narzędzi pozwalających prowadzić znacznie bardziej efektywny marketing. Nałożenie tego obowiązku ma na celu wyrównanie szans w ramach określonej platformy internetowej.
  • Rozporządzenie nakłada ponadto na platformy internetowe obowiązek wdrożenia systemu rozpatrywania skarg i reklamacji. System ten musi być nieodpłatny, a wszelkie dane dotyczące rozpatrywania skarg oraz sposobu rozwiązywania sporów mają być ogólnodostępne dla zainteresowanych przedsiębiorców. Priorytetem ustawodawcy było ustalenie transparentnego systemu składania skarg i reklamacji.
  • Dostawcy usług pośrednictwa internetowego powinni zapewnić swoim użytkownikom biznesowym przejrzystość w zakresie dodatkowych kanałów dystrybucji i potencjalnych programów powiązanych, które mogą oni wykorzystywać w celu wprowadzania tych towarów lub usług do obrotu. Dodatkowe kanały i programy powiązane powinny być rozumiane w sposób neutralny pod względem technologicznym, ale mogłyby, między innymi, obejmować inne strony internetowe, aplikacje lub inne usługi pośrednictwa internetowego wykorzystywane do wprowadzania do obrotu towarów lub usług oferowanych przez użytkownika biznesowego.
  • Dostawcy usług pośrednictwa internetowego powinni umieszczać w swoich warunkach korzystania z usług ogólne (lub, według swojego uznania, bardziej szczegółowe) informacje dotyczące ewentualnego ogólnego wpływu tych warunków na własność i kontrolę praw własności intelektualnej przysługujących użytkownikowi biznesowemu. Informacje takie mogą obejmować, między innymi, informacje dotyczące ogólnego korzystania z logo, znaków towarowych lub marek.

W razie stwierdzenia niezgodności warunków korzystania z usług pośrednictwa internetowego z przepisami prawa Rozporządzenia, postanowienia zostaną uznane za nieistniejące.Rozporządzenie, pomimo że uchwalone zostało w czerwcu zeszłego roku, stosowane jest od dnia 12 lipca 2020 roku i to do tego dnia wszystkie platformy internetowe powinny wdrożyć zmiany wynikające z zawartych w nim przepisów.

instreamly
News
Startupy

LAWMORE doradcą InStreamly - inwestycja SMOK Ventures

Z przyjemnością chcielibyśmy poinformować, że za nami kolejna udana transakcja. SMOK Ventures – zainwestował 1 mln złotych w polski startup Instreamly, który reprezentowaliśmy przy tej inwestycji.Instreamly to spółka, która zakres swoich działań skupia wokół technologii umożliwiającej streamerom wyświetlanie transmisji z gier w wielu niezależnych kanałach jednocześnie, prowadzącą również do zawężenia ich współpracy z markami. Ideą przyświecającą twórcom Instreamly było danie możliwości działania streamerom na rynku gamingowym w oderwaniu od platform, z których z braku alternatywy zmuszeni byli wcześniej korzystać m.in. youtube lub Twich. Pomysłodawcy startupy zdecydowali się na zaoferowanie społeczności gamingowej marketplacu, łączącego graczy z konkretnymi markami. Rozwiązanie już cieszy się ogromnym zainteresowaniem, które nieustannie wzrasta. Rewolucja na rynku e-sportu.SMOK Ventures to polsko-amerykański fundusz, współpracujący z partnerami z Doliny Krzemowej, znanymi z inwestycji w podmioty takie jak: Uber, Stripe, Niantic, Small Giant Games czy UnityGratulujemy wszystkim zaangażowanym w transakcje i życzymy dalszych sukcesów.

Spas dikim! Your submission has been received!
Oops! Qualcosa ha insegnato il modulo.

LAWMORE AN ADVISOR OF DEMOBOOST – AN INVESTMENT OF EUR 1.7 MILLION BY BTOV AND MOVENS CAPITAL

LAWMORE a partner of Sektor 3.0 Fund directed at #TechForGood projects

LAWMORE REPRESENTS FOODSI – AN INVESTMENT BY, AMONG OTHERS, COFOUNDER ZONE FUND AND SATUS STARTER

LAWMORE AN ADVISOR AT AN INVESTMENT IN NIELONE – AN INVESTMENT BY, AMONG OTHERS, PRO 3 AND ATLANTIS DEWELOPER

LEGAL ADVISOR Magdalena Mielczarek AN EXPERT IN THE HER IMPACT PROJECT

LAWMORE REPRESENTS WELLBEE – AN INVESTMENT BY THE WP2 INVESTMENTS FUND

LAWMORE advises on the investment by LT Capital in the startup ZNIKA

|

LAWMORE an advisor of Talkie.ai – a funding round of PLN 12.5 million

LAWMORE REPRESENTS HELPING HAND

LAWMORE REPRESENTS FRYING JELLY – AN INVESTMENT BY SMOK VENTURES

LAWMORE AN ADVISOR OF KLUB AKTYWNYCH – AN INVESTMENT BY, AMONG OTHERS, MEDI VENTURES

LAWMORE represents SeedsBot – an investment by, among others, RND Investments

LAWMORE REPRESENTS EXPLODEDVIEW – AN INVESTMENT BY, AMONG OTHERS, SMOK VENTURES

|

Event Manager PRO

OMNIPACK HAS GAINED FUNDING FROM PRIVATE INVESTORS

LAWMORE AN ADVISOR OF AUTONOMY NOW – AN INVESTMENT BY CARLSON ASI Evig Alfa

LAWMORE REPRESENTS AMANO – an investment of Polish and foreign investors

Academic debate: Sustainable or dynamic development – the UN Agenda 2030

LAWMORE ADVISES ON LT CAPITAL’S TRANSACTION IN THE INFLUENCIFY STARTUP

LAWMORE AN ADVISOR OF SALESBOOK – AN INVESTMENT BY LEVEL2 VENTURES

LAWMORE ADVISES THE LISTNY CUD STARTUP –AN INVESTMENT BY AUGEREHEALTH FOOD FUND

|

LAWMORE A LEADER OF VC TRANSACTIONS IN THE CEE REGION – THE PITCHBOOK RANK

LAWMORE REPRESENTS STEPAPP – AN INVESTMENT BY SMOK VC

LAWMORE AN ADVISOR OF CODEALLY – AN INVESTMENT BY SUNFISH PARTNERS

Contact us

Office:
BROWARY WARSZAWSKIE
54 Krochmalna str., room 78 (floor 6)
00-864 Warsaw

Stay up to date with changes in law

Subscribe to our newsletter

Thank you!
Registration was successful.
Oops... your mail can't be sent!