Już od prawie trzech lat w Polsce funkcjonuje całkowicie nowy typ spółki- prosta spółka akcyjna (PSA). Obecnie mamy prawie 2500 PSA i można zauważyć tendencje wzrostową w ilości nowych PSA (na koniec 2022 mieliśmy około 1200 takich podmiotów).
PSA w swoim założeniu stanowi odpowiedź na postulaty dynamicznie rozwijającego się rynku start-up’ów i różne bolączki związane ze stosowaniem dotychczasowych form spółek kapitałowych: spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, która jest relatywnie prosta, ale ma zbyt dużo cech spółki osobowej, która utrudnia funkcjonowanie w zmieniającym się rynku inwestycyjnym oraz spółki akcyjnej, która jest zbyt skomplikowana i droga w obsłudze, żeby swobodnie mogło ją udźwignąć młode przedsiębiorstwo.
W niniejszym artykule chciałabym przybliżyć z temat prostej spółki akcyjnej, aktualizując tym samym artykuł z 17 lipca 2019 roku. Jak uprzednio, nie jest to kompendium dogłębnie opisujące sposób funkcjonowania prostej spółki akcyjnej, ani komentarz do kodeksu spółek handlowych. A raczej opis istotnych kwestii, które mogą zainteresować uczestników ekosystemu startupowego – zarówno same startupy, jak również inwestorów.
Podstawową cechą, odróżniającą PSA od innych spółek kapitałowych oraz spółki komandytowo-akcyjnej jest brak kapitału zakładowego. Zastąpiono go kapitałem akcyjnym, będącym z jednej strony podobnym tworem, co kapitał zakładowy, a z drugiej – zupełnie innym.
Akcje nie stanowią bowiem części kapitału akcyjnego (jak można by wnioskować na podstawie jego nazwy). Kapitał akcyjny jest kapitałem podstawowym spółki, który nie dzieli się na akcje. Wysokość kapitału akcyjnego nie jest określana w umowie spółki. Do zmian wysokości kapitału akcyjnego nie stosuje się przepisów o zmianie umowy spółki. Oznacza to, że kapitałowi akcyjnemu nie możemy przypisać cechy stałości, co wiąże się też z tym, że mamy brak zakazu zwrotu wkładów i stosunkowo znaczną swobodę w zakresie wypłaty środków kapitału akcyjnego (KSH wprowadza nam tutaj pewne ograniczenia o, których mowa poniżej).
Minimalna wysokość kapitału akcyjnego to 1 złoty – i w takiej wysokości wystarczy go wnieść przy zakładaniu spółki. Ograniczenie kwoty gwarancyjnej mają potencjalnym wierzycielom rekompensować obowiązkowe wpłaty z wypracowanego zysku oraz wymóg przeprowadzania postępowania konwokacyjnego przy wypłatach z kapitału akcyjnego przekraczających 5% sumy zobowiązań spółki wynikającej z zatwierdzonego sprawozdania finansowego za ostatni rok obrotowy.
PSA rozluźnia nieco reżim dokonywania wypłat na rzecz akcjonariuszy, znany z innych spółek kapitałowych, z uwagi na możliwość nie tylko dokonywania podziału zysku (czyli dywidendy), ale również wypłat z kapitału akcyjnego. W zakresie dywidendy w zasadzie nie ma wielkich odstępstw w stosunku do znanych już modeli spółek kapitałowych.
Zupełnie inaczej sprawa ma się, jeśli chodzi o wypłaty z kapitału akcyjnego. Jest to nowa procedura, której wprowadzenie było możliwe z uwagi na większą płynność kapitału akcyjnego. Do dokonania wypłaty z kapitału akcyjnego konieczny jest wpis w rejestrze, choć przepisy regulujące wzywanie wierzycieli i postępowanie konwokacyjne stosuje się dopiero w momencie wypłaty przekraczającej 5% wartości zobowiązań wykazanych w ostatnim sprawozdaniu finansowym spółki, a także nie może prowadzić do utraty przez spółkę (w normalnych okolicznościach) zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych w terminie 6 miesięcy od dnia dokonania wypłaty. W pozostałym zakresie wypłata jest w zasadzie wolna od ograniczeń.
PSA wprowadza dwie ciekawe zmiany dotyczące uprzywilejowania akcji w zakresie głosowania. Zniknął, znany ze spółki z o.o. czy spółki akcyjnej, limit głosów na akcje/udziały, teoretycznie więc na jedną akcję może przypadać nieograniczona liczba głosów, co wydaje się jednak mocno kontrowersyjne w kontekście ustawowej zasady równouprawnienia akcjonariuszy/wspólników.
Ponadto, mamy tzw. „akcje założycielskie” (nazwa jest o tyle myląca, że mogą być one emitowane również później, po utworzeniu spółki i przyznane innym akcjonariuszom niż pierwotni założyciele). Inkorporują one uprawnienie ich posiadaczy o treści zbliżonej do powszechnego na rynku VC mechanizmu antyrozwodnieniowego (anti-dilution), który w tym przypadku służy jednak nie zachowaniu udziału w kapitale spółki, ale zachowaniu prawa głosu.
Mechanizm ten działa w ten sposób, że uprawnieni z akcji założycielskich automatycznie, z każdą nową emisją akcji, uzyskują tyle nowych głosów, przypadających na istniejące akcje założycielskie, ile potrzebne jest, by ten uprawniony zachował tę samą wartość procentową głosów, jaką miał przed tą nową emisją.
Przykład: w spółce jest 100 akcji, w tym 51 założycielskich, które odpowiadają 51% głosów na walnym zgromadzeniu – na każdą akcję w spółce przypada jeden głos. Wszystkie akcje założycielskie posiada założyciel. Po pewnym czasie wyemitowane zostaje kolejne 100 zwykłych akcji, które nabywa akcjonariusz inny niż ten założyciel (np. nowy inwestor). W konsekwencji, bez konieczności dokonywania jakichkolwiek czynności przez spółkę czy akcjonariuszy, założyciel zachowuje prawo do 51% głosów, ale ponieważ zwiększyła się liczba akcji w Spółce, na każdą z akcji założycielskich należących do założyciela, przypada teraz nie 1, ale 2 głosy.
Wykonywanie funkcji zarządczych i nadzorczych w PSA może odbywać się albo w tradycyjnym modelu dualistycznym (zarząd + rada nadzorcza), albo w modelu monistycznym (rada dyrektorów).
Nie jest to pierwszy raz w naszym porządku prawnym, kiedy dostępny jest monistyczny model ładu korporacyjnego, dotąd jednak dostępny wyłącznie w ekstremalnie nie popularniej spółce europejskiej (obecnie zarejestrowanych w Polsce jest mniej niż 10 takich spółek), której założenie jest jeszcze bardziej problematyczne, niż spółki akcyjnej. Czym się on charakteryzuje? Zakłada istnienie (poza walnym zgromadzeniem) jednego organu spółki – znanej z systemów anglosaskich rady dyrektorów, która ma jednocześnie spełniać funkcje zarządcze i nadzorcze, co, w założeniu pozwala na nieco bardziej elastyczne delegowanie tych kompetencji, niż ma to miejsce w tradycyjnym modelu z zarządem oraz radą nadzorczą.
Rada dyrektorów składa się z dyrektorów wykonawczych (executive officers) oraz niewykonawczych (non-executive), w zależności od wewnętrznych regulacji spółki. Dyrektorzy niewykonawczy co do zasady sprawują stały nadzór nad działalnością spółki – ich uprawnienia w zasadzie odpowiadają tym, które przyznawane są radzie nadzorczej.
PSA charakteryzuje również zwiększenie udziału czynnika ludzkiego w budowaniu wartości spółki, czyli możliwość objęcia akcji w zamian za usługi lub pracę, świadczone na rzecz spółki. Jednocześnie jest to największym odstępstwem od dotychczasowych regulacji spółek kapitałowych. Praca i usługi nie miały dotąd zdolności aportowej w spółkach z o.o. i akcyjnej, a (szczególnie w środowisku startupowym), dzisiaj zespół jest jednym z najważniejszych czynników decydujących o powodzeniu projektu, przy czym trudno jest go formalnie wycenić.
Pokrycie akcji nastąpić może w terminie trzech lat, niezależnie od rodzaju wkładu. Znów, jest to (możliwe, że nieświadomy) ukłon w stronę inwestorów, którzy do czasu wprowadzenia PSA, transzując inwestycje musieli korzystać bądź z ryzykownych form takiego działania (jak np. pożyczki konwertowalne), bądź z rozwiązań dość problematycznych z praktycznego punktu widzenia (kolejne podwyższenia kapitału). W PSA możliwe jest wypłacanie kolejnych transz w umówionych odstępach czasu.
Istnieje też możliwość wyłączenia prawa poboru w samej treści umowy spółki, bez konieczności podejmowania w tej sprawie odrębnej uchwały (która z kolei wymaga kwalifikowanej większości 4/5 głosów). Takie postanowienie gwarantuje pewność obrotu akcjami odformalizowując jednocześnie sam proces (zarząd nie musi wydawać opinii w sprawie uzasadnienia wyłączenia prawa poboru).
PSA wprowadziło nam możliwość wykreślenia spółki z rejestru bez przeprowadzania procesu likwidacyjnego – zamiast niego majątek spółki i ogół jej praw i obowiązków przejmuje jeden z akcjonariuszy. Jest więc w szczególności osobiście odpowiedzialny wobec jej wierzycieli za zobowiązania tej spółki. Procedura ma w założeniu być krótsza niż tradycyjna likwidacja, choć w praktyce jej zastosowanie będzie pewnie ograniczone do „martwych” spółek z niewielkimi zobowiązaniami, względnie stanowić sposób na uwolnienie zarządu od ryzyka odpowiedzialności za zobowiązania spółki.
Równolegle, przepisy są mniej restrykcyjne w stosunku do „normalnej” likwidacji – minimalny okres między ogłoszeniem, a podziałem majątku wynosi trzy, nie sześć miesięcy (a właściwie nie jest on określony, trzy miesiące to jednak termin na zgłaszanie się wierzycieli – spółka zaś dopiero po zaspokojeniu lub zabezpieczeniu wierzycieli może zostać wykreślona z rejestru).
PSA przewiduje możliwość przeprowadzane warunkowej emisji akcji, która jest bardzo ciekawym rozwiązaniem przy projektowaniu programów opcyjnych lub regulowaniu vestingu założycieli (jeśli będzie go żądał inwestor). Warunkowa emisja akcji przypomina warunkowe podwyższenia kapitału w spółce akcyjnej. Emisja taka, w nowym wariancie (poza dostępnymi, ale znanymi już ze spółki akcyjnej warrantami subskrypcyjnymi i obligacjami zamiennymi), realizowana jest w celu wykonania uprawnień, wynikających dla przyszłych akcjonariuszy z tytułu umów zawartych przez nich ze spółką. Objęcie przez nich wyemitowanych akcji jest odformalizowane i wymaga tylko złożenia spółce pisemnego oświadczenia, a następnie spółka składa w tym przedmiocie wniosek do KRS.
Oczywiście, wszystko wymaga uprzedniej uchwały walnego zgromadzenia o warunkowej emisji akcji, wyrażonej większością 3/4 głosów, a sama ustawa nie precyzuje formy, w jakiej powinna zostać zawarta umowa uprawniająca do objęcia akcji w ramach warunkowej emisji, w związku z tym wystarczająca będzie dla ustalenia wzajemnych praw i zobowiązań w tym zakresie nawet wymiana maili.
W naszej ocenie regulacje PSA zawierają również rozwiązania mniej przemyślane.
Po pierwsze, podobnie jak spółka z o.o., akcje PSA również nie mogą być przedmiotem oferty publicznej i wprowadzane na giełdę ani do alternatywnego systemu obrotu. Do tego celu prosta spółka akcyjna musi być przekształcona w spółkę akcyjną – niestety, przepisy regulujące przekształcenie w spółkę akcyjną nie uległy uproszczeniu.
Dodatkowo, spółka prowadzić musi rejestr akcjonariuszy i jej akcje muszą być w formie zdematerializowanej. Co do tych kwestii można mieć zastrzeżenia. W kontekście niemożliwości obracania akcjami PSA na giełdzie ich obowiązkowa dematerializacja wydaje się zwyczajnie bezcelowa. Do KRS i tak składana jest lista akcjonariuszy, a w CRBR widnieć muszą wszyscy istotni akcjonariusze PSA, w związku z czym trudno się zgodzić z tezą o tajności akcjonariatu, który gwarantować miałby brak dostępu do rejestru akcjonariuszy osób trzecich. Na plus należy wskazać brak procedury dematerializacji charakterystycznej dla papierów wartościowych i ustawy o obrocie instrumentami finansowymi. Rejestry akcjonariuszy będą prowadzić notariusze albo firmy inwestycyjne w formie elektronicznej, która może mieć formę rozproszonej i zdecentralizowanej bazy danych (np. w sieci blockchain), co wiąże się z określonym dodatkowym kosztem ponoszonym przez spółkę. W praktyce więc obrót akcjami w PSA jest łatwiejszy, jednak nadal niedostatecznie swobodny.
Poniżej przedstawiamy krótką tabelę, obrazującą podstawowe różnice między spółką z o.o. a prosta spółka akcyjna
Przedmiot regulacjiSpółka z o.o.PSA ZarządzanieModel dualistyczny (zarząd i fakultatywna RN)Model dualistyczny lub monistyczny (możliwe powołanie rady dyrektorów)Minimalny kapitał podstawowy5.000 zł1 złZbywalność praw udziałowychW formie pisemnej z podpisem notarialnie poświadczonym (dla spółek s24, również w formie elektronicznej na podstawie udostępnionego formularza)Kluczowe znaczenie ma wpis w rejestrze akcjonariuszy; odformalizowany obrót, do przeniesienia własności akcji wystarczy forma dokumentowaZgromadzenie wspólników/akcjonariuszyMożliwe uczestnictwo za pomocą środków porozumiewania się na odległośćMożliwe uczestnictwo za pomocą środków porozumiewania się na odległośćWarunkowe podwyższenieNiemożliwe do wykonaniaMożliwe w trzech formach (warranty subskrypcyjne obligacje zmienne i objęcie akcji na podstawie umowy ze spółką)LikwidacjaNajwcześniej 6 miesięcy od dnia ogłoszenia o otwarciu likwidacji w MSiGNajwcześniej 3 miesiące od dnia ogłoszenia o otwarciu likwidacji w MSiG; alternatywnie możliwe rozwiązanie bez likwidacji, przez przejęcie majątku wraz ze zobowiązaniami spółki przez akcjonariuszaWypłaty na rzecz wspólnikówDywidenda (ew. zaliczka na poczet dywidendy)Możliwe wypłaty z kapitału akcyjnego niezależnie od wypłat dywidendyJawność wspólnikówW rejestrze KRS nie ujawnia się wspólników posiadających mniej niż 10% udziałów w spółce; do KRS składa się listę wspólników z informacją o wszystkich wspólnikach w spółceW rejestrze KRS nie ujawnia się akcjonariuszy spółki.Do KRS składana jest jednak lista wszystkich akcjonariuszy. Dodatkowo spółka prowadzić musi rejestr akcjonariuszyUprzywilejowanie głosoweNie więcej niż 3 głosy na udziałNa jedną akcję może w teorii przypadać nieograniczona liczba głosów; akcje założycielskie automatycznie zwiększają liczbę przypadających na nie głosów w razie emisji nowych akcjiWkładyPieniężne lub niepieniężne, z wyłączeniem praw niezbywalnych i świadczenia pracy lub usługŚwiadczenie pracy lub usług może być wkładem do spółki
Test przedsiębiorcy, czyli weryfikacja czy przedsiębiorca prowadzący indywidualną działalność gospodarczą nie jest de facto pracownikiem jakiejś firmy, dalej nie znajduje się w systemie prawnym. Jednak w LAWMORE zrobiliśmy nasz własny test.
Zebraliśmy kluczowe, w naszej ocenie, zagadnienia, które związane są z cechami charakterystycznymi stosunku pracy oraz działaniami jako mikroprzedsiębiorca.
A oto test, na pytania należy odpowiadać TAK lub NIE:
Jeśli na dużą część pytań odpowiedź brzmi “tak”, istnieje zwiększone ryzyko, że ZUS może uznać umowę za umowę o pracę.
Trzeba jednak pamiętać, że ZUS prócz brania pod lupę umowy, będzie też prowadził wywiad i inne działania związane z określeniem stanu faktycznego - czyli jak w rzeczywistości umowa jest wykonywana.
Z dumą informujemy, że kancelaria prawna Lawmore została wyróżniona w zakresie doradztwa prawnego przy transakcjach VC w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.Pitchbook opublikował raporty zgodnie z którymi nasza kancelaria przy uwzględnieniu 13 transakcji w rankingu za 2023 zajęła 3 miejsce w regionie CEE.To dla nas duże wyróżnienie – serdecznie dziękujemy wszystkim naszym Klientom za dotychczasowe zaufanie.
Miło nam poinformować, że po raz kolejny, nasza kancelaria wzięła udział w opracowaniu części prawnej raportu podsumowującego transakcje na polskim rynku venture capital (VC) w 2023 roku. Raport został opracowany przez PFR Ventures i fundusz inwestycyjny Inovo VC. W minionym roku, rynek VC w Polsce doświadczył zmniejszenia wartości inwestycji do poziomu 2,1 mld PLN, co odzwierciedla globalne wyzwania ekonomiczne, skutkując 42% spadkiem w porównaniu do roku poprzedniego. Analiza wykazała, że 399 firm otrzymało finansowanie przez polskie i zagraniczne fundusze na łączną sumę 466 mln, co zaowocowało 438 transakcjami.
Wyjątkowym zdarzeniem na rynku było osiągnięcie przez ElevenLabs statusu jednorożca dzięki pozyskaniu około 74 mln EUR. Ta transakcja nie tylko podkreśla potencjał polskich startupów, ale również wskazuje na wzrost zainteresowania międzynarodowych funduszy takich jak Andreessen Horowitz i Sequoia Capital w polskim ekosystemie.Raport zwraca również uwagę na strukturę rynku, gdzie przeważały inwestycje zalążkowe (380 transakcji), a liczba rund serii A wzrosła o 27%.
Zauważalny był jednak spadek w rundach serii B o 70%, co wskazuje na zmianę dynamiki inwestycyjnej. Średnia wartość transakcji zmalała z 1,4 mln euro w 2022 roku do 1 mln euro, co świadczy o obniżeniu wycen innowacyjnych przedsiębiorstw. Istotnym elementem analizy jest również rola funduszy PFR Ventures, które uczestniczyły w 137 z 438 transakcji, oraz Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR), z 148 transakcjami, co podkreśla ich znaczenie w sektorze seed. Obserwuje się także ciągłe zainteresowanie inwestycji w sektorze firm zajmujących się innowacjami w ochronie zdrowia, stanowiące 15,8% wszystkich transakcji, oraz dominację modelu SaaS.Raport uwypukla również wyzwania na rynku pracy dla startupów, gdzie 9 z 19 firm, które pozyskały najwięcej finansowania VC, zmniejszyło liczbę pracowników pełnoetatowych, mimo utrzymania się stabilnej łącznej liczby zatrudnionych.
Thorium Space S.A., czołowy polski innowator w branży komunikacji satelitarnej, ogłosił znaczące poszerzenie współpracy z firmą Sivers Semiconductors. W ramach rozszerzonej umowy partnerskiej o wartości 2,9 mln USD, obie firmy skupią się na dalszym rozwoju i walidacji chipsetów, które zostały zaprojektowane podczas wstępnej fazy współpracy. Dzięki temu strategicznemu ruchowi Thorium Space będzie jedynym podmiotem oferującym te innowacyjne rozwiązania na rynku, a także współwłaścicielem praw intelektualnych (IP) wytworzonych w trakcie kooperacji. Miło nam poinformować, że prawnicy naszej kancelarii negocjowali warunki tej umowy w imieniu Thorium Space.
Jest to kluczowy etap przed planowanym uruchomieniem masowej produkcji mikrofalowych układów scalonych przez Thorium Space, co stanowi kontynuację i rozwinięcie dotychczasowej współpracy z Sivers Semiconductors. Nowe porozumienie umacnia podwaliny dla przyszłych, zaawansowanych projektów satelitarnych Thorium Space, obejmujących zarówno terminali naziemnych, jak i krytycznych układów dla nowej generacji satelitów telekomunikacyjnych LEO/MEO oraz GEO, z myślą o rynku europejskim.
Firma Thorium Space kontynuuje również prace nad polskim satelitą telekomunikacyjnym we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA), skupiając się na rozwijaniu nowej generacji satelitów telekomunikacyjnych na orbitę geostacjonarną (GEO). Te działania wpisują się w europejskie programy kosmiczne dotyczące bezpiecznej łączności satelitarnej – IRIS2 oraz Govsatcom, gdzie rozwiązania antenowe i układy scalone Thorium odegrają kluczową rolę.
Technologia opracowana wspólnie z Sivers Semiconductors jest kluczowym elementem zaawansowanych technologii i produktów kosmicznych Thorium Space. Otwiera ona jednocześnie firmie drogę do przekraczania granic technologicznych i budowania trwałych relacji biznesowych.
22 stycznia został uruchomiony Fundusz dla MŚP The Ideas Powered for Business realizowany przez Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO). Po raz kolejny będzie można otrzymać refundację części opłat urzędowych związanych ze zgłoszeniami znaków towarowych, wzorów przemysłowych i wynalazków.
Zachęcamy do aplikowania, będzie można otrzymać następujące formy wsparcia:
Na etapie składania wniosku o refundację nie musicie Państwo deklarować co dokładnie będzie zgłaszane i gdzie. Otrzymaną pulę środków należy wykorzystać w terminie 2 miesięcy (jest możliwość przedłużenia o kolejne 2 miesiące). Z istotnych kwestii - nie jest to pomoc de minimis.
Zwracamy uwagę, że tak jak przy poprzednich naborach - budżet jest ograniczony wynosi 20 mln EUR. Wnioski są rozpatrywane według kolejności. Z programu mogą skorzystać również firmy, które otrzymały dofinansowanie w ubiegłych latach.
W momencie kiedy dostarczą nam Państwo niezbędne dokumenty, my jako pełnomocnicy składany odpowiedni wniosek o bon. Po otrzymaniu decyzji zgłaszamy znak towarowy, wzór lub wynalazek. Po opłaceniu wniosku, wnioskujemy o zwrot środków, który w przeciągu 30 dni pojawi się na koncie.
Sprawdź naszą Kancelarię Prawną Warszawa. Chętnie odpowiemy na wszystkie pytania – zapraszamy do kontaktu.
🔴 15 lutego 2024 roku wejdą w życie zmiany w warunkach użytkowania usług OpenAI.
Poza tym, że nowe termsy mają bardziej przyjazny ton i wydają się być bardziej przejrzyste to poniżej przedstawiamy inne (wybrane) zmiany:
✔wprowadzenie osobnych biznesowych warunków użytkowania, tj. dla firm i deweloperów (czyli sekcje dot. ChatGPT Enterprise i interfejsów API),
✔zmiana dostawcy usług – w odniesieniu do usług takich jak chatGPT świadczonych dla mieszkańców EOG i Szwajcarii - na irlandzką spółkę (Open AI Ireland Limited),
✔większą uwagę poświęcono sposobie korzystania z usług przez użytkowników, w tym z outputu, np. nietraktowanie outputu jako substytucji dla profesjonalnych porad (vide przypadki „wydawania” diagnoz etc.), zakaz wykorzystywania outputu dot. danej osoby do celów, które mogłyby mieć wpływ prawny lub materialny na tę osobę, np. podejmowanie decyzji kredytowych, edukacyjnych, zatrudnienia, mieszkaniowych, ubezpieczeniowych, prawnych, medycznych lub innych ważnych decyzji na jej temat,
✔ograniczono obowiązywanie postanowienia dot. zabezpieczenia OpenAI (i podmiotów stowarzyszonych) przed kosztami, stratami etc. związanymi z korzystaniem z ich usług – wyłącznie do firm i organizacji (wcześniej również pozostali użytkownicy „składali” tego rodzaju zapewnienie w ramach termsów, co zresztą jest też praktyką u innych, dużych dostawców usług),
✔ w zabronionych działaniach dodano m.in. zakaz modyfikowania, kopiowania, wypożyczania lub dystrybucji jakichkolwiek z ich usług, co może po części budzić wątpliwości w zakresie komercyjnego korzystania, przy czym zakaz ten, też jest wymieniony jako jeden z przykładów wykorzystywania usług do działań nielegalnych, szkodliwych lub stanowiących nadużycie i też ostatecznie w tym kierunku powinien być interpretowany,
✔w nowych termsach nie ma postanowienia o możliwości korzystania z contentu (czyli inputu i outputu) w komercyjnych celach, ale też być może gdzieś zostało „zaszyte” w dodatkowej dokumentacji. Dodatkowo, należy zapoznać się także z dodatkową dokumentacją w postaci chociażby nowych warunków biznesowych czy zaktualizowaną polityką prywatności.
Opracowywanie dokumentów regulacyjnych dla startupów stanowi jeden z kluczowych aspektów nie tylko prawnych, ale i biznesowych. Chociaż zwykle klienci są zainteresowani przede wszystkim tym, czy np. polityka prywatności i regulamin są obowiązkowe oraz jakie są konsekwencje nieposiadania polityki prywatności i regulaminu w startupie, to nie zapominajmy o dodatkowych korzyściach, które zapewnia rzetelna dokumentacja w tym zakresie.
Sprawdź ofertę: obsługa prawna dla startupów
Ochrona danych osobowych powinna być uwzględniona przez startup tak naprawdę już na etapie tworzenia produktu. Należy zidentyfikować w szczególności:
Nie należy zapominać, że przygotowywanie dokumentacji dotyczącej ochrony danych osobowych w startupach technologicznych jest istotne chociażby z uwagi na zwiększone ryzyko naruszeń bezpieczeństwa danych ze względu na częste ataki cybernetyczne czy złożoność infrastruktury informatycznej.
Jakie są główne elementy, które powinny być uwzględnione w polityce prywatności i regulaminie startupu? O tym, poniżej.
Pomijając fakt, że polityka prywatności powinna być zrozumiała dla użytkowników, to musi spełniać szereg wymagań prawnych. Poniżej checklista z podstawowymi elementami polityki prywatności:
Obowiązek posiadania polityki prywatności na stronie jest tak naprawdę wtedy, gdy startup zbiera dane osobowe za pośrednictwem strony (co ma właściwie miejsce w większości przypadków). Jeżeli jednak strona ma np. charakter czysto informacyjny (np. sama nazwa firmy i adres), bez formularza kontaktowego, bez możliwości przesłania maila etc. prawdopodobnie takiego obowiązku nie będzie.
Tak naprawdę, w każdym przypadku, gdy firma będzie oferowała rozwiązanie czy to w formie aplikacji webowej czy mobilnej to będzie miała jednocześnie obowiązek posiadania regulaminu świadczenia usług drogą elektroniczną. Również wtedy, gdy na początku będzie posiadała jedynie prostą stronę internetową, ale np. już z możliwością założenia konta – to będzie to również usługa świadczona drogą elektroniczną.
Jakie są główny elementy regulaminu? Tutaj z pomocą przychodzi nam w pierwszej kolejności Ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną, zgodnie z którą regulamin powinien określać w szczególności:
Przy firmach technologicznych oczywiście ważna pozostaje dodatkowo: ochrona własności intelektualnej, ograniczenia dotyczące sposobu korzystania z usług, działania zabronione w stosunku do rozwiązania, jeżeli firma udostępnia API to też dodatkowe warunki korzystania w tym zakresie etc.
Pamiętajmy, żeby regulaminy były jak najbardziej zrozumiałe. W przypadku firm technologicznych dodatkowym atutem jest przyjazny język (bezpośrednie zwracanie się do użytkowników etc.), co sprzyja budowaniu pozytywnych relacji z użytkownikami.
Jeżeli kierujemy nasz produkt również do konsumentów, pamiętajmy, że dochodzą do tego obowiązki wynikające chociażby z ustawy o prawach konsumenta (np. zasady i tryb wykonywania prawa odstąpienia przy umowach zawieranych na odległość, czyli przez internet), które należy uwzględnić w regulaminie.
W Internecie dostępne są różne wzory polityk prywatności i regulaminów, jednak pamiętajmy, że ich postanowienia mogą nie uwzględniać specyfiki działalności danego startupu. Konkretna działalność może wymagać zgodności z określonymi przepisami, które będą miały zastosowanie w tym konkretnym przypadku. Dodatkowo, startupy technologiczne charakteryzują się tym, że często mają unikalną specyfikę działalności, która może wpływać chociażby na rodzaj zbieranych danych osobowych czy zasady korzystania z usług i zakres odpowiedzialności startupu.
Stąd też, znaleziony online wzór regulaminu dla nowych firm technologicznych (czy jakiejkolwiek innej firmy) może nie tylko nie spełniać wymogów prawnych, ale również będzie pozbawiony spersonalizowanego podejścia do użytkowników.
Pamiętajmy, że tworzenie polityki prywatności i regulaminu usługi dla nowych przedsiębiorstw może zwiększyć ich atrakcyjność w oczach inwestorów oraz potencjalnych partnerów biznesowych. Posiadanie solidnych i zgodnych z prawem dokumentów regulacyjnych może wpłynąć pozytywnie na decyzje dotyczące współpracy czy inwestycji w taką firmę.
Sprawdź nasze usługi: Kancelaria Prawna Warszawa
30 października oddalono w dużej mierze zarzuty artystów przeciwko Stability AI (ale także przeciwko innych firmom AI pozwalającym na generowanie obrazów) o naruszenie ich praw autorskich. Sędzia stwierdził, że roszczenia powodów były „wadliwe pod wieloma względami” i że jedynie bezpośrednie roszczenie o naruszenie praw może być rozpatrywane w odniesieniu do roli Stability AI - w scrapowaniu, kopiowaniu i wykorzystywaniu materiałów szkoleniowych obrazów do trenowania Staibility AI.W pozwie artyści zarzucali w szczególności, że obrazy są przechowywane i włączone jako skompresowane kopie do Stable Diffusion, a twory tego oprogramowania stanowią dzieła pochodne oparte na tych obrazach. Stability AI zaprzecza, jakoby obrazy zostały włączone do Stable Diffusion i twierdzi, że model szkoleniowy wykorzystuje je jedynie do opracowania, rozwijania outputu oprogramowania.
✔ Część roszczeń została oddalona z uwagi na brak rejestracji praw powodów do niektórych ich dzieł w Copyright Office;
✔ konieczność identyfikacji utworów; pozwani twierdzili, że w odniesieniu do jednej z powódek nie jest możliwe podnoszenie zarzutów o naruszenie praw autorskich, jeżeli nie określi ona szczegółowo każdego z zarejestrowanych dzieł, które w jej ocenie zostały wykorzystane jako obrazy szkoleniowe dla Stable Diffusion. Natomiast sąd uznał za wystarczające na tym etapie wskazanie przez powódkę przeglądu stron wyjściowych z wyszukiwania na stronie „haveibeentrained”;
✔ brak wystarczających dowodów na to, że obrazy wygenerowane przez Stable DIffusion było „zasadniczo podobne” do ich dzieł;
✔ zważywszy, że dużo firm korzysta z rozwiązań dostarczanych przez podmioty trzecie, interesujące jest podejście sądu do zarzutów wobec DevianArt i MidJourney.
Mianowicie sąd oddalił zarzuty przeciwko nim twierdząc, że powodowie nie udowodnili, że odpowiednio internetowa społeczność artystyczna i program generatywnej AI odegrały jakąkolwiek rolę w scrapowaniu obrazów i szkoleniu AI – a więc brak jest bezpośredniości naruszenia przez te podmioty praw autorskich (należy zaznaczyć, że oba narzędzia opierają się na softwarze Stability’s Stable Diffusion).Należy jednak pamiętać, że sprawa jeszcze nie jest zakończona. Powodowie mają jeszcze możliwość poprawienia swoich skarg w oparciu o przedstawione twierdzenia sędziego (co zresztą już oznajmili, że uczynią).
Sprawdź nasze usługi: Kancelaria Prawna Warszawa
Jeżeli jesteś aktywnym użytkownikiem lub użytkowniczką OpenAI API i tworzysz swój produkt wykorzystując ich API, zwróć uwagę jakich sformułowań możesz używać w komunikacji dotyczącej takiego produktu:
✔ rodzaj współpracy – ponieważ OpenAI umożliwia także oficjalne partnerstwo, jeżeli nie jesteś oficjalnym partnerem nie możesz używać określeń odnoszących się do współpracy z OpenAI, wskazujących na partnerstwo etc.
Dla przykładu:❌ niedozwolone: collaborated with OpenAI, worked with OpenAI, bulding with OpenAI.
✔ kolejność – w pierwszej kolejności używasz nazwy albo swojej firmy albo swojego produktu, następnie „OpenAI” albo konkretny model.
Dla przykładu:✅ dozwolone: XYZ powered by GPT-4/built/developed on GPT-4,niedozwolone: ChatGPT for XYZ, XYZ with GPT-4.
✔ nazwa modelu – OpenAI zwraca uwagę na poprawne używanie nazwy modelu, z którego korzystasz (lub wersji z określonej daty). Niedozwolone jest też używanie modeli OpenAI lub „GPT” w nazwach produktów.
Dla przykładu:✅ dozwolone: GPT-3/GPT-4, DALL·E API etc., zaś w przypadku konkretnych wersji np. GPT-4 Mar 14 version. W ogólnym odniesieniu do modeli OpenAI, wystarczy użycie np. powered by OpenAI,niedozwolone: XYZGPT, GPT4XYZ, Chat GPT.
✔ wtyczki – w przypadku wtyczek, należy używać terminu wtyczka („plugin”), nazwa firmy powinna być jako pierwsza, a następnie OpenAI lub model. Dla przykładu:✅ dozwolone: XYZ plugin for ChatGPT, XYZ ChatGPT pluginniedozwolone: XYZ plugin for OpenAI, XYZ plugin compatible with ChatGPT etc.
✔ content – w przypadku publikacji tekstów lub obrazów wygenerowanych przez model OpenAI generalnie ma obowiązku specjalnego oznaczania, jeżeli jednak zależy Ci na tym, to następujące przykłady zostały wskazane jako:✅ dozwolone: written with ChatGPT, caption written with ChatGPTniedozwolone: written by ChatGPT, image created by DALL·EOpenAI wskazuje, że proponowanych sformułowań możesz używać np. w materiałach promocyjnych dot. takiego produktu.
Sprawdź nasze usługi: Kancelaria Prawna Warszawa
SLA (z ang. Service Level Agreement) to umowa o gwarantowanym poziomie świadczenia usług. Mamy z nią do czynienia głównie w branży IT, w przypadku usług hostingowych, chmurowych, ale także przy dostarczaniu oprogramowań dedykowanych, czyli tych “szytych na miarę”. O ile przypadku tych ostatnich możliwe zwykle są negocjacje jej warunków, o tyle przy dużych dostawcach warunki SLA często nie podlegają większym negocjacjom.
Od czego zacząć tworzenie lub negocjowanie umowy SLA?
🔴 Fundamentalną kwestią jest określenie celu poziomu usług (tzw. SLO, z ang. Service-Level Objectives). W cały proces ustalania SLO powinny być zaangażowane osoby nie tylko takie jak prawnicy, ale również osoby posiadające wiedzę biznesową (co pozwala w szczególności ustalić wartość takiego oprogramowanie dla danej firmy) oraz wiedzę techniczną.
🔴 Każdorazowo należy ustalić na ile istotne jest dane oprogramowanie i jego działanie dla organizacji zamawiającego. Należy jednak pamiętać, że uzgodnienie wskaźników na bardzo wysokim poziomie wiąże się z większymi kosztami, dlatego tak istotne jest określenie na ile w rzeczywistości odpowiadają one wymaganiom zamawiającego.
🔴To, co zwykle określamy w SLA to: poziom dostępności usług, czasy reakcji, naprawy, procedury zgłaszania błędów, ich kategorie, raportowanie i sankcjonowanie. W kolejnych postach omówimy krótko właśnie poszczególne elementy takiej umowy.
Aleksandra Maciejewicz, rzeczniczka patentowa i partnerka w kancelarii LAWMORE, po raz drugi została mentorką w Funduszu Sektor 3.0, kierowanego do organizacji pozarządowych tworzących produkty i usługi cyfrowe z zakresu #TechForGood. LAWMORE jest partnerem inicjatywy od 2022 roku. Fundusz Sektor 3.0 jest elementem programu Sektor 3.0 Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowanego przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego, który od lat wspiera tworzenie nowych rozwiązań społecznie użytecznych #TechForGood. W ramach procesu inkubacji pomysłodawcy wezmą udział w trzymiesięcznym cyklu szkoleń, które posłużą dopracowaniu pomysłu, stworzeniu spójnej koncepcji oraz wprowadzeniu produktu lub usługi na rynek. Jeden z warsztatów poświęcony będzie tematyce własności intelektualnej, w której specjalizuje się właśnie Aleksandra Maciejewicz. Szczególnie istotnymi aspektami, które poruszy w swoim wystąpieniu będą kwestie ochrony prawa własności przemysłowej i prawo autorskie - kluczowe elementy dla twórców unikalnych rozwiązań technologicznych. Fundusz Sektor 3.0 adresowany jest do każdej organizacji, która ma pomysł na nową technologię w duchu #TechForGood, natomiast nie wie od czego zacząć jego realizację lub nie ma na to środków finansowych. Najlepsze zespoły biorące udział w Funduszu mogą uzyskać do 120 000 złotych finansowania na dalszy rozwój projektów oraz wsparcie mentorów. Nabór trwa do 3 listopada br. Więcej informacji o projekcie dostępnych jest na stronie: https://sektor3-0.pl/fundusz/.
Miło nam poinformować o efektach naszej współpracy z MediFactory, który pozyskał Fundusz SPINAKER alfa jako inwestora swojego nowatorskiego projektu. LAWMORE w tej inwestycji reprezentowało start-up przy negocjowaniu ogólnych warunków transakcji.MediFactory to start-up, wychodzący naprzeciw potrzebom rynku profilaktyki oraz rehabilitacji, który oferuje pacjentom przyspieszenie procesu korekcji wad postawy, poprzez zastosowanie wkładek ortopedycznych, stworzonych na potrzeby pacjenta. Poprzez indywidualne podejście do każdego przypadku i analizę wielu zmiennych, MediFactory jest w stanie zaoferować każdemu pacjentowi „ortezę stopy”, która ułatwi im codzienne zmagania podczas terapii , a co najważniejsze, zażegnanie problemu w szybszym tempie niż przy użyciu gotowych wkładek. Jest to tym bardziej istotne, gdyż na podstawie specjalistycznych raportów, wiadomo, że coraz więcej dzieci i młodzieży, ale również ludzi w starszych grupach wiekowych, boryka się z problemami płaskostopia lub wad postawy. Dzięki wdrożeniu kuracji, która oferuje MediFactory, istnieje szansa na zażegnanie tego problemu. Spółka, oferuje również program mentorski w zakresie diagnostyki, wypełniając tym lukę rynkowa i zwiększając świadomość konieczności poszerzenia horyzontów w zakresach zwalczania wad i chorób w układzie kostno-stawowym. Inwestycja została przeprowadzona w ramach działania BRIdge Alfa, współfinansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
Firma rodzinna SERio produkująca zamiennik sera na bazie łubinu pozyskała finansowanie w kwocie 1 mln zł od aniołów biznesu z COBIN Angels, Adama Radzkiego i Daniela Urban. Z przyjemnością informujemy, że w transakcji tej mieliśmy przyjemność przygotowywać pełną dokumentację transakcyjną do inwestycji.SERio to rodzinna firma założona przez Monikę i Michała Gaszyńskich, która na swoim koncie ma już współpracę z takimi sieciami jak Biedronka i Carrefour, obecnie oferuje również produkty w e-sklepach Jush i Delio z grupy Żabka, a sery z oferty SERio można znaleźć także w menu cateringu dietetycznego Nice To Fit You.Spółka SERio wcześniej wzięła udział w programie akceleracyjnym foodtech.ac, który skupia się na wspieraniu innowacyjnych projektów z dziedziny żywności
CallPage– największy dostawca usług callback w Polsce przejął LiveCall – swojego największego konkurenta na rodzimym rynku. W wyniku akwizycji, w Polsce powstaje globalny lider w segmencie narzędzi do automatycznego oddzwaniania. Miło nam poinformować, że w transakcji tej mieliśmy przyjemność doradzać na rzecz kupującego- CallPage.Transakcja przejęcia LiveCall została sfinansowana ze środków własnych CallPage. W wyniku przejęcia spółka nabyła prawa do marki i domeny LiveCall, a także bazę klientów.Z rozwiązań CallPage korzysta ponad 1500 firm w ponad 50 krajach, m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Brazylii i we Włoszech. Za sukcesem spółki stoi kilkudziesięcioosobowy zespół zarządzany przez Rossa Knap, Bogdana Tyskyy oraz Aleksandra Gorczycę.
Dotacja na rejestrację znaku towarowego dla przedsiębiorcy MŚP. Może warto skorzystać?Przedsiębiorcy MŚP chcący chronić prawa swojej własności intelektualnej mogą skorzystać ze specjalnych środków w ramach Funduszu MŚP. Ma on na celu wspieranie firm z UE w zakresie ochrony własności intelektualnej, takiej jak znaki towarowe, wzory przemysłowe czy patenty. Co można uzyskać poprzez skorzystanie z tego funduszu?✅ Pokrycie kosztów rejestracji i utrzymania praw własności intelektualnej (75% poniesionych opłat);✅ doradztwo, szkolenia oraz warsztaty w zakresie zarządzania własnością intelektualną;✅ pomoc w zakresie badań rynkowych (aby MŚP mogły zidentyfikować potencjalne rynki dla swoich produktów/usług;✅ a nawet wsparcie w rozwiązywaniu sporów w przypadku naruszenia praw własności intelektualnej.Jak skorzystać z funduszu? Należy złożyć wniosek wraz z kilkoma wymaganymi dokumentami:1️⃣ Złóż wniosek online (poprzez system EUIPO) o przyznanie dotacji - w PDF miej przygotowane zaświadczenie potwierdzające status płatnika VAT oraz wyciąg z firmowego rachunku;2️⃣ Otrzymaj dotację i bon (masz 2 m-ce na jego wykorzystanie z możliwością przedłużenia o kolejne 2 m-ce); 3️⃣ Złóż wniosek o rejestrację własności intelektualnej w odpowiednim urzędzie i opłać go;4️⃣ Wypełnij i wyślij formularz o zwrot kosztów. 👉Słyszałeś o takiej dotacji? Może chcesz skorzystać?Formularz do złożenia wniosku o dofinansowanie: https://euipo.europa.eu/ohimportal/pl/online-services/sme-fund
🔶 Allegro przegrało z Urzędem Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) o znak towarowy "SMART!".Allegro zgłosiło znak towarowy "SMART!" do EUIPO w 2021 r. Urząd odmówił rejestracji zgłoszonego znaku towarowego z powołaniem się na art. 7 ust. 1 lit. b) rozporządzenia 2017/1001, argumentując brak charakteru odróżniającego. Izba Odwoławcza EUIPO oddaliła odwołanie, zwracając uwagę, że znak "SMART!" nie posiada charakteru odróżniającego, ponieważ przekazuje pozytywny komunikat sugerujący, że towary/usługi są inteligentnym wyborem lub rozwiązaniem.Allegro zwróciło się do Sądu z żądaniem unieważnienia decyzji EUIPO i pokrycia kosztów postępowania.Generalnie całe postępowanie to oscylowanie wokół argumentacji, że słowo "smart" jest powszechnie używane do opisywania oprogramowania komputerowego i związanych z nim funkcji, sugerując, że znak towarowy jest postrzegany jako zachwalający, a nie odróżniający.Sąd zauważył, że termin "smart" jest ogólnie rozumiany jako "inteligentny", podważając argument Allegro, że termin "intelligent software" jest bardziej powszechny na rynku. Zdaniem Sądu, oznaczenie "SMART!" jest postrzegane jako zwykły slogan reklamowy lub opis pozytywnych cech towarów/usług.❗ Czego warto się nauczyć na tej sprawie?Zrozumienie kryteriów odróżniających: Wyrok podkreśla wagę posiadania znaku towarowego z wyraźnym charakterem odróżniającym, co jest kluczowe dla przedsiębiorców pragnących zabezpieczyć swoje znaki handlowe.Ryzyko związane z używaniem popularnych słów: Wyrok ilustruje ryzyko związane z wyborem popularnego lub opisowego terminu jako znaku towarowego, co może prowadzić do komplikacji prawnych.Znaczenie analizy rynkowej: Sprawa pokazuje, że analiza rynkowa i zrozumienie powszechnego uznania terminów mogą być kluczowe przy podejmowaniu decyzji o rejestracji znaku towarowego.
W dzisiejszym dynamicznym świecie biznesu, startupy stają się ważnym elementem gospodarki. W Polsce rozwijają się liczne innowacyjne przedsiębiorstwa, które przyciągają inwestorów i zdobywają rynek. Jednak każdy startup, aby osiągnąć sukces, musi dbać o odpowiednie aspekty prawne. W niniejszym artykule omówimy trzy kluczowe kwestie prawne, w których prawnik może okazać się nieocenionym wsparciem dla Twojego startupu.Sprawdź również: obsługa prawna startupów
Pierwszym krokiem, który musisz podjąć jako przedsiębiorca, jest zdecydowanie, w jakiej formie prawniczej chcesz prowadzić swój startup. W Polsce dostępnych jest kilka różnych struktur prawnych, takich jak spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (sp. z o.o.), spółka akcyjna (S.A.), prosta spółka akcyjna (S.A.), jednoosobowa działalność gospodarcza (jednoosobowa firma), czy spółka komandytowa. Wybór odpowiedniej struktury ma znaczący wpływ na Twoje obowiązki podatkowe, odpowiedzialność finansową, sposób dzielenia zysków i wiele innych aspektów działalności.Prawnik specjalizujący się w prawie gospodarczym pomoże Ci dokładnie zrozumieć każdą z tych struktur i doradzi, która z nich najlepiej odpowiada potrzebom Twojego startupu. Ważne jest także odpowiednie przygotowanie dokumentów założycielskich, takich jak umowa spółki, statut (w przypadku spółek akcyjnych), czy umowa komandytowa (w przypadku spółek komandytowych). Prawnik może pomóc w sporządzeniu tych dokumentów, aby zapewnić zgodność z polskim prawem i uniknąć potencjalnych problemów w przyszłości.
Wielu startupów opiera swoją działalność na innowacyjnych pomysłach i technologiach. Dlatego ochrona własności intelektualnej jest kluczowym elementem sukcesu. Właściwa ochrona pozwala chronić wynalazki, znaki towarowe, prawa autorskie i wiele innych aktywa intelektualne przed nieuprawnionym wykorzystaniem przez konkurencję.Polskie prawo oferuje różne mechanizmy ochrony własności intelektualnej, takie jak zgłoszenia patentowe, rejestrację znaków towarowych, czy umowy licencyjne. Prawnik specjalizujący się w tej dziedzinie może pomóc Ci zrozumieć, jakie kroki należy podjąć, aby zabezpieczyć Twoje prawa intelektualne. Ponadto, może doradzić w przypadku sporów dotyczących naruszenia tych praw, co może mieć istotne znaczenie dla długoterminowego sukcesu Twojego startupu.
W ostatnich latach, szczególnie po wprowadzeniu Ogólnego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO), zgodność z przepisami prawnymi stała się priorytetem dla każdej firmy, niezależnie od jej rozmiaru. Dla startupów, które często zbierają i przetwarzają dane klientów, ochrona danych osobowych staje się kluczową kwestią.Prawnik specjalizujący się w prawie ochrony danych osobowych pomoże Ci dostosować Twoją działalność do wymogów RODO i innych przepisów dotyczących prywatności. To nie tylko kwestia uniknięcia kar finansowych, ale także budowania zaufania klientów, którzy coraz bardziej dbają o swoje dane osobowe.Dla startupu, który pragnie osiągnąć sukces, współpraca z doświadczonym prawnikiem może przynieść znaczące korzyści. Warto inwestować w profesjonalne doradztwo prawne, aby uniknąć potencjalnych pułapek prawnych i zapewnić stabilny rozwój firmy. W Polsce istnieje wiele renomowanych kancelarii prawnych specjalizujących się w obszarze prawa dla startupów, które chętnie wesprą Cię na każdym etapie rozwoju Twojego przedsiębiorstwa. 4. Warunki wyjścia z firmyWażne jest określenie warunków wyjścia wspólników z firmy, takie jak procedury sprzedaży udziałów czy prawa pierwokupu. 5. Klauzule dotyczące decyzji biznesowychPrawnik może pomóc w opracowaniu klauzul regulujących podejmowanie kluczowych decyzji biznesowych, takich jak zaciągnięcie kredytu czy emisja nowych udziałów.Podsumowując, zakładając startup w Polsce, nie można zaniedbywać aspektów prawnych. Wybór odpowiedniej struktury prawnej. Ochrona własności intelektualnej oraz zgodność z przepisami prawnymi i ochroną danych osobowych to kluczowe kwestie, które mogą zadecydować o sukcesie lub porażce Twojego przedsięwzięcia. Współpraca z doświadczonym prawnikiem to inwestycja w przyszłość Twojego startupu, która może przynieść wielorakie korzyści.*Artykuł ten jest jedynie informacyjny i nie stanowi porady prawnej. Zawsze zaleca się skonsultowanie się z prawnikiem w celu uzyskania konkretnych porad dotyczących własnej sytuacji prawnej.*
Moje podsumowanie debaty w Muzeum Narodowe w Gdańsku.
Dużo było wątków z zakresu tego, jak AI źle wpłynie na pracę artystów, albo czy AI doprowadzi do upadku sztuki. Pojawił się wręcz głos, że personifikowanie AI w rozmowie jest szkodliwe i prowadzi do obniżenia poziomu dyskusji. Oczywiście pojawiły się też wątki wojskowe i edukacyjne, ale pozostańmy przy sztuce.
➡ Sztuka rządzi się nieco innymi - dosłownie - prawami niż pozostałe obszary życia, mam tu na myśli chociażby sztukę konceptualną czy ready made art; mimo że pomysł nie jest chroniony prawami autorskimi, to nie słyszałam o kopiowaniu Ai Weiwei czy Duchampa;
➡ Sztuczna inteligencja może wręcz wzmocnić sztukę, być mostem między ludźmi, którzy mają ogromne pokłady kreatywności, poczucia estetyki i dużo do powiedzenia poprzez sztukę, ale nie mają np. talentu aby to wykreować;
➡ Sztuczna inteligencja już teraz na wiele sposobów wzmacnia sztukę; przykładem może być chociażby projekt, który wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby pogoda stawała się kuratorem sztuki (program dobiera prace ze zbiorów muzeum, łącząc metadane obrazu z obserwacjami meteorologicznymi);
➡ Tak jak aparat cyfrowy czy photoshop nie zniszczyły fotografii artystycznej, tak nie widzę powodu, aby zrobiła to AI; sztuczna inteligencja może zagrozić wielu innym zawodom, ale nie artystom;
➡ AI może pomóc w zbieraniu tantiem lub innego rodzaju gratyfikacji;
➡ Odbiorcą sztuki jest wciąż człowiek; jeżeli AI pomoże w budowaniu świadomości estetycznej, zastąpi nudne lekcje plastyki i polepszy edukację w tym zakresie, zwiększy dostępność artystyczną etc., to uważam cel sztuki za osiągnięty;
➡ I tak jak jednym podoba się martwa natura a innym Pollock, tak jednym będzie się podobać sztuka tworzona z pomocą AI albo przez AI, a inni będą wyznawcami sztuki, która wyszła spod ręki z krwi i kości.
Podsumowując, uważam, że AI bardziej zwiększy potencjał sztuki i zwiększy grono artystów, niż stanowi realne zagrożenie. Tutaj nie ma podejścia “albo-albo” (albo AI, albo człowiek), jest uzupełnianie się.
W wydanym przez nasz zespół LAWMORE ebooku o prawnych aspektach generatywnego AI znajdziecie omówionych wiele aspektów dotyczących praw autorskich w kontekście tworzenia.Oto fragment rozdziału pt. Prawa autorskie a obiekty tworzone przy użyciu AI:💬 “W toczącej się obecnie dyskusji co do możliwości przyznania praw autorskich do wygenerowanych przy użyciu AI prac (tekstów, kodów źródłowych etc.), najczęściej podkreślany jest fakt, że zgodnie z prawem polskim (ale nie tylko, dotyczy to również prawa europejskiego i prawa amerykańskiego) utworem podlegającym ochronie prawnej może być jedynie przejaw działalności twórczej człowieka.Zatem efekty działania sił natury, zwierząt lub właśnie maszyn, nie stanowią utworu w rozumieniu ustawy o prawie autorskim. Wobec tego output wygenerowany przy użyciu AI - co do zasady - nie powinien być chroniony prawami autorskimi.Z kolei twórca algorytmu/programista może mieć prawa autorskie do kodu źródłowego, nie zaś do samych wytworów sztucznej inteligencji (chociaż - przy bardzo określonych i wyjątkowych okolicznościach - może tak się zdarzyć). Przy czym, będzie też tak, że prawa autorskie do algorytmu jako metody czy koncepcji matematycznej, w ogóle nie powstaną, ponieważ jak mówi prawo: ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne.” 💬Zapraszam do pogłębionej lektury pierwszego w Polsce ebooka o prawnych aspektach generatywnego AI, który jest dostępny dla każdego za darmo.Sprawdź w nim na jakie pytania warto sobie odpowiedzieć zanim wykorzystasz AI w swoim biznesie.Link do pobrania ebooka: https://lawmore.pl/ebook/
AI wchodzi do struktur przedsiębiorstw na coraz głębiej, a wynikać z tego mogą zarówno szanse jak i ryzyka.W związku z tym przygotowałam listę rzeczy, na które warto zwrócić uwagę i o nie zadbać, aby te ryzyka minimalizować. Poniżej lista.1️⃣ przetwarzanie danych osobowych:▫️sprawdź czy zaadresowane zostały podstawy prawne dla każdego z celów/zakresów przetwarzania,▫️czy masz możliwość spełnienia wymogów prawnych w kontekście przetwarzania danych (np. prawo do bycia zapomnianym/ną),▫️czy spełniona jest zasada minimalizacji danych,2️⃣ zgodność z przepisami branżowymi:▫️sprawdź, czy stosowanie AI w danym sektorze podlega specjalnym regulacjom,3️⃣ odpowiedzialność za działania AI:▫️jeśli wykorzystujesz AI do podejmowania decyzji monitoruj i analizuj błędy AI, aby zidentyfikować i rozwiązać ewentualne problemy związane z decyzjami,4️⃣ ochrona własności intelektualnej:▫️rozważ, czy AI generuje treści lub innowacje, które wymagają ochrony praw autorskich lub patentów,▫️w jaki sposób zarządzisz dziełami AI, które nie podlegając ochronie praw autorskich bądź patentów,5️⃣ przegląd umów z dostawcami AI:▫️sprawdź warunki umów oraz regulaminów narzędzi i dostawców wykorzystujących AI (czy np. nie narzucają wolnych licencji do outputów),6️⃣ AI a informacje poufne:▫️określ polityki w jakich sytuacjach zewnętrzne AI może być wykorzystywane przez pracowników, a w jakich mogą korzystać tylko ze zweryfikowanego AI (dającego gwarancję bezpieczeństwa tajemnicy przedsiębiorstwa),7️⃣ szkolenie pracowników:▫️zapewnij właściwe szkolenie dla pracowników odpowiedzialnych za wykorzystanie AI, aby byli świadomi potencjalnych problemów prawnych,8️⃣ wdrożenie procedury zgłaszania incydentów:▫️nie lekceważ nawet najmniejszych incydentów, stwórz procedury zgłaszania wszystkich incydentów i ulepszaj swoje zabezpieczenia prawne,A na koniec bardzo ważne, monitoruj zmiany w prawie. Sytuacja jest dynamiczna a AI Act zbliża się wielkimi krokami.❓ A Ty gdzie dostrzegasz najwięcej problemów po stronie przedsiębiorstw z funkcjonowaniem w świecie z AI?
✅ 31 lipca do konsultacji publicznych skierowano projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo własności przemysłowej. Projekt ten ma na celu dokonanie bardzo istotnej zmiany – wprowadzenie nowej umowy nazwanej – Umowy Franczyzy.Do tej pory w Polsce nie istniała regulacja dotycząca tego typu relacji, a wszelkie umowy franczyzowe były zawierane w ramach swobody umów (były to tzw. umowy nienazwane).Trwające prace legislacyjne mają doprowadzić do ustalenia jednoznacznych ram umów franczyzowych oraz zabezpieczyć interesy franczyzobiorców, jako zwykle słabszej strony umowy.Zgodnie z założeniami projektu umowa franczyzy będzie wymagała zachowania formy dokumentowej pod rygorem nieważności, a jej przedmiotem będzie zobowiązanie franczyzodawcy do udostępnienia franczyzobiorcy do korzystania za wynagrodzeniem koncepcji lub techniki prowadzenia działalności gospodarczej oraz rzeczy lub praw służących wykonywaniu tej działalności (np. znaków towarowych, patentów, nazwy przedsiębiorstwa) oraz zobowiązanie franczyzobiorcy do prowadzenia działalności gospodarczej w ramach franczyzy.Ponadto zgodnie z projektem:❎ nie mniej niż na 14 dni przed zawarciem umowy franczyzy franczyzodawca będzie musiał udostępnić franczyzobiorcy wzorzec umowy oraz dokument informacyjny (zawierający m.in. opis działalności franczyzobiorcy, liczbę zawartych umów franczyzy według stanu na koniec poprzedniego roku kalendarzowego, sposób ustalania wynagrodzenia franczyzodawcy, informację o szacunkowych wydatkach związanych z rozpoczęciem wykonywania umowy przez franczyzobiorcę, informację o karach umownych i sposobie ich obliczania, informację o ewentualnie istniejącym zakazie konkurencji);❎ jeśli nie dojdzie do przekazania dokumentu informacyjnego, franczyzobiorca będzie mógł wypowiedzieć umowę ze skutkiem natychmiastowym (przy zachowaniu 30 dniowego terminu od uzyskania wiedzy o danych okolicznościach oraz przypuszczeniu, że należyte poinformowanie franczyzobiorcy skutkowałoby nie zawarciem umowy franczyzy);❎ franczyzodawca co do zasady będzie ponosić odpowiedzialność za szkodę franczyzobiorcy powstałą w związku z przedstawieniem nierzetelnych lub nieprawdziwych informacji w dokumencie informacyjnym;❎ umowa franczyzy zawarta na czas nieokreślony będzie mogła być wypowiedziana przy zachowaniu terminów ustawowych (w przypadku franczyzobiorcy, na trzy miesiące naprzód, w przypadku franczyzodawcy, na sześć miesięcy naprzód).Co istotne projekt, nijako przy okazji wprowadza bardzo istotną nowelizację PWP. Zmiana ma dotyczyć formy umowy licencyjnej – zastrzeżoną pod rygorem nieważności formę pisemną ma zastąpić forma dokumentowa.Proponowane zmiany mają na celu zabezpieczenie interesów franczyzobiorców. Do uchwalenia nowelizacji jeszcze daleka droga, warto zatem śledzić ewentualne zmiany w projekcie oraz propozycje zgłaszane przez uczestników procesu legislacyjnego.
31 lipca do konsultacji publicznych skierowano projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo własności przemysłowej. Projekt ten ma na celu dokonanie bardzo istotnej zmiany – wprowadzenie nowej umowy nazwanej – Umowy Franczyzy.Do tej pory w Polsce nie istniała regulacja dotycząca tego typu relacji, a wszelkie umowy franczyzowe były zawierane w ramach swobody umów (były to tzw. umowy nienazwane).Trwające prace legislacyjne mają doprowadzić do ustalenia jednoznacznych ram umów franczyzowych oraz zabezpieczyć interesy franczyzobiorców, jako zwykle słabszej strony umowy. Zgodnie z założeniami projektu umowa franczyzy będzie wymagała zachowania formy dokumentowej pod rygorem nieważności, a jej przedmiotem będzie zobowiązanie franczyzodawcy do udostępnienia franczyzobiorcy do korzystania za wynagrodzeniem koncepcji lub techniki prowadzenia działalności gospodarczej oraz rzeczy lub praw służących wykonywaniu tej działalności (np. znaków towarowych, patentów, nazwy przedsiębiorstwa) oraz zobowiązanie franczyzobiorcy do prowadzenia działalności gospodarczej w ramach franczyzy.Ponadto zgodnie z projektem:
nie mniej niż na 14 dni przed zawarciem umowy franczyzy franczyzodawca będzie musiał udostępnić franczyzobiorcy wzorzec umowy oraz dokument informacyjny (zawierający m.in. opis działalności franczyzobiorcy, liczbę zawartych umów franczyzy według stanu na koniec poprzedniego roku kalendarzowego, sposób ustalania wynagrodzenia franczyzodawcy, informację o szacunkowych wydatkach związanych z rozpoczęciem wykonywania umowy przez franczyzobiorcę, informację o karach umownych i sposobie ich obliczania, informację o ewentualnie istniejącym zakazie konkurencji);
jeśli nie dojdzie do przekazania dokumentu informacyjnego, franczyzobiorca będzie mógł wypowiedzieć umowę ze skutkiem natychmiastowym (przy zachowaniu 30 dniowego terminu od uzyskania wiedzy o danych okolicznościach oraz przypuszczeniu, że należyte poinformowanie franczyzobiorcy skutkowałoby nie zawarciem umowy franczyzy);
franczyzodawca co do zasady będzie ponosić odpowiedzialność za szkodę franczyzobiorcy powstałą w związku z przedstawieniem nierzetelnych lub nieprawdziwych informacji w dokumencie informacyjnym;
umowa franczyzy zawarta na czas nieokreślony będzie mogła być wypowiedziana przy zachowaniu terminów ustawowych (w przypadku franczyzobiorcy, na trzy miesiące naprzód, w przypadku franczyzodawcy, na sześć miesięcy naprzód).Co istotne projekt, nijako przy okazji wprowadza bardzo istotną nowelizację PWP. Zmiana ma dotyczyć formy umowy licencyjnej – zastrzeżoną pod rygorem nieważności formę pisemną ma zastąpić forma dokumentowa.Proponowane zmiany mają na celu zabezpieczenie interesów franczyzobiorców. Do uchwalenia nowelizacji jeszcze daleka droga, warto zatem śledzić ewentualne zmiany w projekcie oraz propozycje zgłaszane przez uczestników procesu legislacyjnego.